Rzeszów: Prokuratura Regionalna zajmie się sprawą pobicia Polaka przez holenderską policję
Prokuratura Regionalna w Rzeszowie na polecenie zastępcy Prokuratora Generalnego Krzysztofa Sieraka zajmie się sprawą Polaka, który ucierpiał w czasie interwencji policji w holenderskim mieście Hilversum – poinformowała w poniedziałek na Twitterze Prokuratura Krajowa.
Sprawę Bartłomieja Błońskiego z Niska na Podkarpaciu opisała „Gazeta Codzienna Nowiny”. Jak wynika z artykułu, Błoński pojechał do swojego brata, który mieszkał w Holandii. On sam miał zacząć tam pracę.
Na polecenie Zastępcy Prokuratora Generalnego Krzysztofa Sieraka Prokuratura Regionalna w Rzeszowie zajmie się opisywaną w mediach sprawą spowodowania uszczerbku na zdrowiu polskiego obywatela w toku interwencji holenderskiej policji.
— PROKURATURA (@PK_GOV_PL) January 10, 2022
W artykule podano, że na początku grudnia Błoński razem z bratem wieczorem „wypili kilka drinków i wdali się w kłótnię” z sąsiadem, z którym jego brat jest skonfliktowany. Polak zapewnił, że nie doszło między mężczyznami do żadnej agresji fizycznej.
Jak wynika z artykułu, sąsiad zadzwonił po policję. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce skuli kajdankami brata Błońskiego. On sam, jak mówił „Nowinom”, został przez policjanta m.in. pobity pałką, przewrócony na ziemię i skuty kajdankami.
Kiedy leżał na ziemi, jak relacjonował gazecie, został poszczuty policyjnym psem, który szarpał jego łydki i golenie. Na zdjęciach zamieszczonych w gazecie widać głębokie, szarpane rany na nodze Polaka.
Na miejsce interwencji przyjechało pogotowie, które zabrało Błońskiego do szpitala. Polak nie może poruszać się o własnych siłach, musi korzystać m.in. z wózka inwalidzkiego. W artykule poinformowano, że czeka go kilka operacji i długa rehabilitacja.
Na łamach „Nowin” Błoński, który wciąż przebywa w Holandii, zaapelował o pomoc do państwa polskiego.
PAP