Rząd nie śpieszy się z reformą „Janosikowego”
Ministerstwo finansów zapewnia, że pracuje nad reformą, która zrealizuje postanowienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie „Janosikowego”. Okazuje się jednak, że wciąż nie ma konkretnych informacji w tym zakresie. O sprawie napisał jeden z dzienników.
Sejm, ze względu na majowe wybory prezydenckie, będzie pracował krócej. Jeśli więc rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w najbliższym czasie nie podejmie konkretnych działań, niewykluczone, że Parlament nie zdąży z uchwaleniem zmian dotyczących „Janosikowego”.
Maciej Wąsik, radny sejmiku wojewódzkiego, mówi, że ta sytuacja pokazuje, jak nieudolne są rządy koalicji PO-PSL.
– To jest czarowanie rzeczywistości. Jeżeli zgłaszany jest projekt, że zmieni się „Janosikowe”, że zostanie ucywilizowane, że będzie działało lepiej, dochodzi do sytuacji, że ginie on w sejmowych archiwach. Jest to unikanie realnych rozwiązań politycznych. Reforma „Janosikowego” jest niezbędna. Ona w tej chwili nie odgrywa swojej roli, kiedy biedne Mazowsze musi płacić „Janosikowe” tylko dlatego, że obejmuje Warszawę, która jest bogata i zawyża poziom. Nie liczę na to, że koalicja PO-PSL jest w stanie to załatwić – stwierdza Maciej Wąsik.
„Janosikowe” to system subwencji, który polega na przekazywaniu przez bogatsze samorządy części swoich dochodów na rzecz biedniejszych.
W marcu ub.r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że zakwestionowane przepisy są niezgodne z Konstytucją, ponieważ nie gwarantują województwu zachowania części pieniędzy, które samo wypracowało.
RIRM