Rząd Donalda Tuska przygotowuje podwyżki cen paliw w 2024 roku

Noworoczne podwyżki można powstrzymać ustawą – twierdzą politycy Prawa i Sprawiedliwości. Od stycznia przez decyzje rządu Donalda Tuska wzrosną między innymi ceny paliw. 

– Te ceny mogą być niższe. Ja mam konkretne rozwiązanie, które mogłoby spowodować, że benzyna może być po 5 zł. I to nie są żadne cuda – mówił za czasów rządów PiS obecny premier Donald Tusk.

Panie Premierze jeśli dzisiaj mamy paliwo po 6,50zl i podwyższymy opłatę paliwową o 13% to nie jestem pewien czy wyjdzie 5,19zl. pic.twitter.com/iqVVZKnAMb

— Waldemar Buda (@waldemar_buda) December 29, 2023

To wypowiedź w czasie kampanii wyborczej. Po wyborach i przejęciu władzy rząd Donalda Tuska podniósł stawki opłaty paliwowej o 13,2 procent.

– Takiego poziomu podwyżek wcześniej nie spotykaliśmy – zwrócił uwagę poseł Waldemar Buda z Prawa i Sprawiedliwości.

Podwyżek, bo wzrośnie nie tylko opłata paliwowa, ale też składka ZUS – tutaj wzrost wyniesie około 180 złotych. Jeśli dołożymy do tego wzrost składki zdrowotnej, to przedsiębiorcy od nowego roku będą musieli zapłacić około 250 zł więcej za każdego pracownika.

– Mamy do czynienia z hipokryzją i z momentem, kiedy Polacy w 2024 rok wchodzą z rekordowymi podwyżkami – mówiła poseł Małgorzata Golińska z PiS.

Warto w tym kontekście przypomnieć, że jednym z kluczowych postulatów Polskiego Stronnictwa Ludowego był dobrowolny ZUS.

– Raz, nie ma dobrowolnego ZUS. Dwa, składki są rekordowo wysokie. Dlatego pytamy o wiarygodność i odpowiedzialność w polityce. Jeżeli jest się w opozycji, to można powiedzieć wszystko, można nawoływać do najbardziej absurdalnych rzeczy, a kiedy ma się wpływ na te decyzje, to mówi się, że nic nie można zrobić, iż to są decyzje poprzedników i konsekwencje wskaźników waloryzacyjnych, których nie da się zmienić – zaznaczył poseł Waldemar Buda.

https://twitter.com/pisorgpl/status/1740727906299531397

Podwyżki cen paliw najbardziej uderzą we właścicieli samochodów z silnikiem diesla. Wzrost wyniesie około 50 zł na tysiąc litrów oleju napędowego. Politycy PiS stwierdzili, że podwyżki można było powstrzymać jedną ustawą. Rząd Donalda Tuska jednak tego nie zrobił. Chętnie za to przeznaczył rekordowe środki na działalność Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wydatki przekroczą rekordową kwotę dwóch miliardów złotych. Warto przypomnieć, że wcześniej Donald Tusk ostro krytykował wydatki na kancelarię premiera Mateusza Morawieckiego.

TV Trwam News