Rozwój technologii do wytwarzania zielonego wodoru
Ministerstwo klimatu i środowiska będzie wspierać rozwój technologii do wytwarzania zielonego wodoru. Ma on być ważnym elementem nowego miksu energetycznego Polski. Podobnie jak energia jądrowa.
Zgodnie z rządowymi planami wodór ma być jednym z kluczowych nośników energii niezbędnym do osiągnięcia przez Polskę neutralności klimatycznej. Wzrastać będzie jego zastosowanie w energetyce, ciepłownictwie, transporcie i przemyśle.
– Polska jest trzecim w Unii Europejskiej i piątym na świecie producentem wodoru. To medalowe miejsce zobowiązuje, aby zachować je przechodząc na technologie nisko i zeroemisyjne – wskazuje Ireneusz Zyska, pełnomocnik rządu ds. Odnawialnych Źródeł Energii.
Do produkcji wodoru konieczna jest energia. Ministerstwo klimatu chce zwiększyć w tym procesie udział odnawialnych źródeł energii. Głównie wiatraków i fotowoltaiki. Dzięki temu będzie powstawał tzw. zielony wodór, który ułatwi realizację unijnej polityki klimatycznej – mówi Grzegorz Tobiszowski, poseł do Parlamentu Europejskiego.
– Każda dyrektywa ma wpływ przede wszystkim na ceny energii. Ma również wpływ na ubóstwo energetyczne, a także na bezpieczeństwo energetyczne – dodaje.
Rozwój tzw. zielonego wodoru nie będzie możliwy bez zwiększenia inwestycji w OZE – mówi prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, Janusz Gajowiecki.
– Bez energetyki wiatrowej, tej na morzu i lądzie, możemy zapomnieć o zielonej gospodarce wodorowej – zauważa Janusz Gajowiecki.
Już teraz w polskich zakładach produkowany jest wodór o wartości energetycznej ok. 30 terawatogodzin. Dzięki rozwojowi technologii wartość ta wzrośnie, choć nie zaspokoi zapotrzebowania.
– 100 terawatogodzin to jest mniej więcej połowa energii elektrycznej, która będzie zużywana w 2040 roku – podkreśla prof. Piotr Kacejko z Politechniki Lubelskiej.
Stosowanie wodoru na szeroką skalę nie będzie takie łatwe. Konieczny jest rozwój technologii jego przechowywania – powiedział ekspert ds. energetyki, dr Wojciech Myślecki.
– W zasadzie nie ma materiału technologicznego z którego można by zrobić szczelną rurę lub szczelny zbiornik, to jest bardzo duże ograniczenie, ponieważ atomy wodoru są tak małe, że one przenikają – dodaje.
Rezygnacja z węgla musi być poprzedzona rozwojem innych źródeł energii. Do tego potrzeba dużego miksu energetycznego, który będzie zawierał elektrownię jądrową, szczytowe i ultraszczytowe jednostki gazowe – zauważa prof. Piotr Kacejko.
Na rozwój technologii jądrowych stawia Orlen. Państwowy gigant podpisał z prywatnym podmiotem tworzy spółkę, która ma przygotować i skomercjalizować w Polsce technologię małych reaktorów jądrowych.
– Podpisaliśmy umowę inwestycyjną między Synthos Green Energy a PKN Orlen. Powstanie spółka Orlen Synthos Green Energy przy współkontroli, spółka, która będzie inwestować, rozwijać w zakresie technologii nuklearnych – poinformował Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Pierwszy mały reaktor atomowy ma być gotowy już w 2029 roku. Ta technologia może ułatwić transformację energetyczną w Polsce – wskazuje dr inż. Bogdan Sedler.
– Nie wymagają one dużych sieci przesyłowych. Z resztą w Polsce te sieci nie są tak bardzo rozwinięte, mogą wytwarzać na miejscu prąd i ciepło – dodaje.
Obecnie z węgla w Polsce wytwarza się ponad 70 proc. energii elektrycznej.
TV Trwam News