Rozwój branży motoryzacyjnej w Polsce
Przemysł motoryzacyjny kołem zamachowym polskiej gospodarki. To realny scenariusz na najbliższe lata – wynika z raportu Agencji Rozwoju Przemysłu, PKO BP oraz Instytutu Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur. W ocenie wicepremiera Mateusza Morawieckiego eksport branży przekroczy w tym roku 100 mld zł.
Raport pt. „Ile polskiego genu w polskim przemyśle motoryzacyjnym?” zaprezentowano w nowej siedzibie Warszawskich Zakładów Mechanicznych – WZM.
CZYTAJ RAPORT: „Ile polskiego genu w przemyśle motoryzacyjnym”
Jak wynika z dokumentu, po latach spadku produkcji, dziś polski przemysł motoryzacyjny wychodzi na prostą, osiągając coraz lepszą pozycję na rynkach – europejskim i światowym.
– To jest 13 proc. polskiego eksportu, to jest 8 proc. polskiego PKB. To jest pod względem zatrudnienia drugi sektor po przemyśle spożywczym, który zatrudnia najwięcej, to jest 10 proc. zatrudnienia w przemyśle. Jest to więc bardzo istotna część polskiej gospodarki – wskazuje prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Marcin Chludziński.
Silna pozycja przemysłu motoryzacyjnego znajduje swoje odbicie w działaniach rządu i realizowanej przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju.
– Myślę, że wkrótce staniemy się jednym z głównych globalnych graczy na rynku części samochodowych, a kto wie, w przyszłości może również jednym z głównych producentów samochodów – powiedział wicepremier Mateusz Morawiecki.
Rozwój to hasło, które na co dzień towarzyszy także zakładom WZM – wskazywała prezes Joanna Szwajkowska.
– Bardzo się wpisujemy w program zrównoważonego rozwoju, gdyż jesteśmy w trakcie wielkiego rozwoju spółki, rozwoju, który ma bardzo, bardzo ambitne plany. W krótkim czasie zamierzamy osiągnąć zarówno bardzo zwiększone przychody, jak również zyski – akcentowała Joanna Szwajkowska.
Dlatego wyzwaniem dla zakładów WZM będzie realizowany przez rząd program elektromobilności. To on ma zagwarantować rozwój branży motoryzacyjnej. Pierwsze umowy z samorządami na zakup elektrycznych autobusów są już podpisane – mówił wicepremier Mateusz Morawiecki.
– Sądzę, że za dwa, trzy lata będziemy mieli kilkaset, jeśli nie powyżej tysiąca autobusów elektrycznych jeżdżących po polskich miastach w ramach transportu publicznego. Samochody elektryczne – też jesteśmy na dobrej drodze, żeby w roku 2025 osiągnąć założone wielkości – podkreślił Mateusz Morawiecki.
Na produkcję części do samochodów i autobusów elektrycznych przestawiają się coraz większe firmy. To trend, który jest przed nami, podejmowany również przez Agencję Rozwoju Przemysłu – tłumaczy prezes Marcin Chludziński.
– Mamy dużą inwestycję firmy LG pod Wrocławiem. Wartość inwestycji to 1 mld 300 mln złotych w produkcję akumulatorów do samochodów elektrycznych. Polskie firmy, takie jak URSUS, Solaris, też doskonale sobie dają radę w kontekście produkcji i sprzedaży autobusów elektrycznych w transporcie zbiorowym – zwraca uwagę Marcin Chludziński.
Polska już teraz przyciąga inwestorów elektromobilności z całego świata. Fabryka LG pod Wrocławiem ma docelowo produkować ponad 100 tys. baterii litowo-jonowych rocznie.
TV Trwam News/RIRM