Rozprawa TK w sprawie wyższości prawa unijnego nad krajowym. Wznowienie w czwartek
Trybunał Konstytucyjny zajmował się we wtorek sprawą wyższości polskiej konstytucji nad prawem Unii Europejskiej. Wniosek do Trybunału złożył premier Mateusz Morawiecki. W rozprawie ogłoszono przerwę do czwartku.
Trybunał Konstytucyjny rozpoczął rozpatrywanie wniosku premiera Mateusza Morawieckiego. Chodzi o stwierdzenie nadrzędności polskiej konstytucji nad prawem Unii Europejskiej. Według obecnych przed TK posłów Lewicy do rozprawy nie powinno dojść.
– Wprowadzenie tego wniosku pod obrady Trybunału Konstytucyjnego to jest pójście konfrontacyjne z Komisją Europejską (…). To się może na nas zemścić przy pozyskiwaniu funduszy europejskich – podkreślił poseł Lewicy Andrzej Szejna.
O odrzucenie wniosku apelowała już Komisja Europejska. Jak mówiła poseł Magdalena Biejat, wniosek premiera jest odpowiedzią na marcowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Ten orzekł, że nowelizacje ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa mogą naruszać prawo UE. Premierowi ma chodzić o ratowanie reformy sądownictwa.
– Tylko po to, żeby móc obronić swoich nominatów na stołkach w sądach powszechnych. Umówmy się: o to toczy się gra. Wcale nie o konstytucję, wcale nie o praworządność – stwierdziła poseł Lewicy.
Wnioskiem premiera zajmował się pięcioosobowy skład sędziowski pod przewodnictwem prezes TK Julii Przyłębskiej. Trybunał odrzucił wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara o umorzenie rozprawy. Pełnomocnik premiera Krzysztof Szczucki podkreślał, że to konstytucja jest najwyższym prawem państwa polskiego.
– Nie można było na podstawie tej konstytucji przekazać organowi zewnętrznemu wobec państwa kompetencji do wydawania rozstrzygnięć, które by podważały moc konstytucji – zaznaczył Krzysztof Szczucki.
Jak dodał mecenas Szczucki, prawo Unii powinno być dostosowywane do konstytucji państw członkowskich. Marcowym wyrokiem podważającym nowelizację ustawy o KRS Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ingeruje w traktaty – powiedział przedstawiciel Prokuratora Generalnego, prokurator Sebastian Bańko.
– Najnowsze orzecznictwo TSUE, które wyszło daleko poza literę i ducha traktatów, dając Unii prawo do ingerowania w ustrój wymiaru sprawiedliwości państw członkowskich – wskazał przedstawiciel Prokuratora Generalnego.
W sprawie nadrzędności polskiego prawa polski Trybunał Konstytucyjny wypowiadał się już dwa razy. Raz w wyroku z 2005 r., drugi raz – w 2010 r., badając zgodność traktatu lizbońskiego z polską konstytucją. Za każdym razem Trybunał sprzeciwiał się nadrzędności prawa UE.
– Wskazywał, że pozostaje sądem ostatniego prawa i że jednak konstytucja ma tu kluczowe znaczenie dla określenia relacji prawa polskiego do prawa Unii Europejskiej – podkreśliła Anna Surówka-Pasek, przedstawiciel prezydenta RP.
Odmienne stanowisko prezentował Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Jak przekonywał, bez nadrzędności prawa unijnego nie powstałaby Unia.
– Jeżeli każde państwo członkowskie po swojemu interpretowałoby prawo unijne, to by nie dało rady przeprowadzić integracji europejskiej, nie dałoby rady zapewnić swobodnego przepływu towarów, osób, usług – mówił Adam Bodnar.
Zarówno RPO, jak i środowiska lewicowe przekonują, że wskazanie na wyższość prawa krajowego może wyprowadzić nasz kraj z UE. To nadużycie – zauważyła konstytucjonalista prof. Anna Łabno.
– Dzisiejszy wyrok nie ma nic wspólnego z koncepcją wyjścia z Unii (…). To UE powinna ustąpić. Dobrze zdaję sobie sprawę z uwarunkowań politycznych, z trudności różnego rodzaju, natomiast państwo musi się bronić, inaczej traci swój niezależny byt – akcentowała prof. Anna Łabno z Uniwersytetu Śląskiego.
O nadrzędności prawa krajowego rok temu wypowiedział się niemiecki Trybunał Konstytucyjny. Podważył on wyrok TSUE w sprawie skupu obligacji krajów strefy euro przez Europejski Bank Centralny. Dopiero miesiąc temu Komisja wszczęła wobec Niemiec postępowanie o naruszenie prawa UE. Państw, które orzekły na rzecz swojej konstytucji jest więcej.
– Rozstrzygnięcie niemieckiego trybunału, rumuńskiego, francuskiej rady stanu, trybunału Hiszpanii – wyliczała prof. Anna Łabno.
Jak zauważył adwokat dr Michał Skwarzyński, dla prawników jest jasne, że konstytucja przewyższa prawo Unii Europejskiej.
– To u prawników nie budzi wątpliwości. To budzi wątpliwości u polityków, bo to jest argument na gruncie politycznym, nie prawnym – oznajmił dr Michał Skwarzyński.
Rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym zostanie wznowiona w czwartek o godzinie 13.00.
TV Trwam News