Rozpoczął się proces Zygmunta Korusa

W krakowskim sądzie rozpoczął się proces Zygmunta Korusa, byłego dziennikarza, w czasach PRL represjonowanego opozycjonisty. Walczy on o rekompensatę za represje po protestach marcowych w 1968 roku.

Poprzednią rozprawę – wyznaczoną na 22 października ubiegłego roku – odroczono, gdyż sąd musiał zastanowić się nad jej jawnością. Obecna rozpatrywana jest z wyłączeniem jawności. W związku z tym został złożony wniosek o wyłączenie składu sądowego rozpatrującego sprawę – akcentuje mec. Zbigniew Cichoń, obrońca Zygmunta Korusa.

– Sąd postanowił rozpoznawać sprawę bez publiczności, czyli z wyłączeniem jawności. Wobec powyższego byłem zmuszony złożyć wniosek o wyłączenie składu sądu. Uważam, że został w ten sposób naruszony elementarny standard w demokratycznym państwie prawa, do którego przecież aspirujemy, jako członkowie Rady Europy. Jesteśmy tym samym zobowiązani respektować art. 6 Europejskiej konwencji praw człowieka, który stanowi, że każdy ma prawo do rzetelnego procesu. Fundamentem wręcz tego procesu jest rozprawa jawna i publiczna. Decydowanie o utajnieniu stanowi pogwałcenie art. 6 – powiedział mec. Zbigniew Cichoń.

Obrońca Zygmunta Korusa podkreśla, że sytuacja jest kuriozalna: człowiek, który walczył o wolną Polskę  musi wręcz domagać się należnych mu praw.

– Jego sytuacja życiowa jest bardzo skomplikowana i niekorzystna. W tej chwili przeszedł na emeryturę. Oczywiście w związku z tym, że nie miał stałej pracy jego emerytura ma jedynie charakter symboliczny. Stąd dochodzi w tej chwili do zadośćuczynienia i odszkodowania za czas prześladowań, który trwał do samego końca tamtego ustroju. Nie mógł w ogóle podjąć pracy w swoim zawodzie. Publiczność komentowała, że nie o taką Polskę walczył i siedział w więzieniu. W tej chwili nie dopuszczono publiczności na salę rozpraw – dodał mec. Zbigniew Cichoń.

 

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl