Rosyjscy lekkoatleci podejrzani o doping
Rosjanie mogą zostać wykluczeni ze struktur Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Lekkoatletycznych. Wnioskuje o to Światowa Agencja Antydopingowa, która wykryła duże nieprawidłowości wśród rosyjskich lekkoatletów.
Oprócz wykluczenia rosyjskiego związku lekkoatletycznego z międzynarodowych struktur, Światowa Agencja Antydopingowa wnioskuje także o to, by rosyjskie laboratorium antydopingowe straciło akredytację pozwalającą na oficjalne prowadzenie badań antydopingowych. Jednym z powodów – jak napisano w oświadczeniu – są potwierdzone przypadki „bezpośredniego ingerowania” władz Rosji w przebieg procesu badania próbek sportowców. Z raportem antydopingowej instytucji zapozna się Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń Lekkoatletycznych.
– Raport ma 320 stron. Będziemy musieli się z nim zapoznać. To będzie lekcja dla wszystkich – i podejmiemy tę lekcję. Będę chciał usłyszeć, jak odpowie na zarzuty Rosyjski Związek Lekkiej Atletyki – powiedział Sebastian Coe, prezydent IAAF.
Prezes Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Lekkoatletycznych informuje, że w najbliższym czasie zostaną podjęte odpowiednie kroki wobec rosyjskiego związku lekkoatletycznego.
– Poprosiłem, aby rosyjski związek lekkoatletyczny odpowiedział na zarzuty zawarte w raporcie. Poprosiłem Radę Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Lekkoatletycznych o zwołanie spotkania w najbliższy piątek. Przeanalizujemy sprawę, a następnie podejmiemy kolejne kroki, które mogą obejmować sankcje – oświadczył Sebastian Coe.
Z raportu Światowej Agencji Antydopingowej wynika, że w procedurze tuszowania dopingu u sportowców brała udział także Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Jej funkcjonariusze pracowali w moskiewskim laboratorium, przez co można podważyć rzetelność badań antydopingowych. Z zarzutami Światowej Agencji nie zgadza się rosyjski minister sportu Witalij Mutko. Jego zdaniem jest to atak na cały rosyjski sport.
– Jest to próba rzucenia cienia na cały rosyjski sport. Jest to nie do przyjęcia. Mogę zapewnić, że Rosja jest dziś jednym z liderów światowego sportu. I to zarówno w walce z dopingiem, jak i w udziale w różnych zawodach. Będziemy kontynuować tę pracę – mówił Witalij Mutko.
Afera dopingowa w Rosji wybuchła 3 grudnia 2014 roku, gdy niemiecki kanał ZDF/ARD ujawnił jej szczegóły. Następnego dnia Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń Lekkoatletycznych poinformowała, że dochodzenie prowadzi Komisja Etyki – całkowicie niezależny od federacji organ, który ma pełne uprawnienia w tym zakresie jak i w nakładaniu sankcji.
TV Trwam News/RIRM