fot. PAP/EPA

Rośnie ryzyko rosyjskiej inwazji. Kolejne kraje wzywają swoich obywateli do opuszczenia Ukrainy

Stany Zjednoczone alarmują, że Rosja przemieszcza swoje wojska na pozycje, z których bardzo szybko mogłaby rozpocząć działania zbrojne przeciwko Ukrainie. W niedzielę z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, rozmawiał prezydent USA Joe Biden. Przywódca Stanów Zjednoczonych otrzymał zaproszenie do złożenia wizyty w Kijowie.

Do krajów wzywających swoich obywateli do opuszczenia Ukrainy dołączyły Izrael, Bułgaria i Węgry. [czytaj więcej]

Kraj prywatnymi samolotami opuszczają oligarchowie. Pracownicy amerykańskiej ambasady z Kijowa przenoszą się do Lwowa. Z kolei z Doniecka wyjechał amerykański personel OBWE, na co Rosja zareagowała oskarżeniami.

„Misja OBWE jest celowo wciągana w militarystyczną psychozę, nakręcaną przez Waszyngton i wykorzystywana jako narzędzie możliwej prowokacji” – ocenia Maria Zacharowa, rzecznik MSZ Rosji.

„New York Times” przekonuje, że Rosja sprowadziła w region przygraniczny siły specjalne, spadochroniarzy i ponad 50 śmigłowców. „Politico” twierdzi, że inwazja na Ukrainę mogłaby rozpocząć się w najbliższą środę. Nie potwierdza tego administracja USA. Jednak sama obawia się rosnącej eskalacji w najbliższych dniach.

– Wierzymy, że poważna akcja wojskowa może nastąpić lada dzień. Te oceny pochodzą z różnych źródeł, nie tylko z wywiadu, ale także z tego, co widzimy, czyli ponad 100 tys. żołnierzy w szyku na granicy z Ukrainą – tłumaczy John Kirby, rzecznik Pentagonu.

Według Pentagonu rosyjskie wojska byłyby w stanie dotrzeć do Kijowa w ciągu 48 godzin.

– W ciągu ostatnich 10 dni widzieliśmy przyspieszenie koncentracji wojsk i ruchów rosyjskich sił wszystkich rodzajów bliżej granicy z Ukrainą. Wojska przemieszczają się na pozycje, z których mogą bardzo szybko rozpocząć działania zbrojne – wskazuje Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA.

Przed inwazją prezydenta Rosji ponownie przestrzegał Joe Biden. Rozmowa telefoniczna nie rozładowała jednak napięcia, które w każdej chwili może eskalować.

– Z pewnością nie jest to znak, że sprawy idą we właściwym kierunku. Z pewnością nie jest to znak, że Władimir Putin ma zamiar złagodzić napięcia – mówi rzecznik Pentagonu.

Wczoraj Joe Biden telefonicznie rozmawiał z Wołodymyrem Zełenskim. Prezydent USA otrzymał zaproszenie do złożenia wizyty w Kijowie.

„Jestem przekonany, że Pana przyjazd do Kijowa w najbliższych dniach, które będą kluczowe dla ustabilizowania sytuacji, będzie wymownym symbolem i przyczyni się do deeskalacji” – przekonuje Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.

W poniedziałek w Kijowie będzie przebywał Olaf Scholz, kanclerz Niemiec. Jutro uda się  do Moskwy.

– Trzeba jasno powiedzieć, że w przypadku agresji militarnej na Ukrainę nastąpią twarde reakcje i sankcje – ostrzega kanclerz Niemiec.

Dwudniową wizytę w Rosji rozpoczął Zbigniew Rau, minister spraw zagranicznych. Polityk będzie rozmawiał z Siergiejem Ławrowem, szefem dyplomacji Kremla. Ukraina chce  wywierać na Moskwę presję poprzez OBWE, o czym informował Dmytro Kułeba, ukraiński minister spraw zagranicznych.

„Ukraina zwołuje spotkanie z Rosją i wszystkimi państwami będącymi stronami (…) w ciągu następnych 48h, by omówić wzmocnienie i przemieszczenie wojsk Rosji wzdłuż naszej granicy i na tymczasowo okupowanym Krymie” – pisze Dmytro Kułeba.

Na ewentualną agresję ze strony Rosji szykuje się Polska. Premier Mateusz Morawiecki zapowiada pomoc dla uchodźców, którzy w obliczu wojny mogą uciekać na Zachód.

„Przygotowujemy logistykę, by ewentualne ruchy migracyjne były jak najlepiej zaabsorbowane przez Polskę. Posłaliśmy cały konwój na Ukrainę, bo w takich sytuacjach pierwszym etapem są wewnętrzne migracje” – wyjaśnia Mateusz Morawiecki, premier RP.

Na Ukrainie potrzebne będą kontenery, łóżka i artykuły pierwszej potrzeby. Ma to zapewnić schronienie uchodźcom. Polscy burmistrzowie i prezydenci miast mają też pracować nad listą miejsc, gdzie można byłoby przyjąć potrzebujących. O modlitwę w intencji pokoju zaapelował Ojciec Święty Franciszek.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl