Rosjanie nie ustają w atakach na Ukrainę – we Lwowie zniszczono muzeum poświęcone dowódcy UPA odpowiedzialnemu za Rzeź Wołyńską
Sylwester i Nowy Rok nie przyniósł spokoju mieszkańcom Ukrainy. Rosjanie wystrzelili w jej kierunku rekordową liczbę dronów Shahed. Zbombardowano między innymi Charków, Donieck, Chersoń, Kijów, Odessę oraz Lwów.
Charków, Donieck, Chersoń, Kijów, Odessa, Lwów – to między innymi te miejscowości rosyjskie wojsko obrało za cel w Sylwestra i Nowy Rok. Siły powietrzne Ukrainy podały, że zestrzeliły 87 z 90 wystrzelonych dronów Shahed. To największy od kilku miesięcy rosyjski atak, który uderzył bezpośrednio w cywilów.
– Młody mężczyzna, 18 lat – zginął od odłamka, który trafił go w głowę – wskazał jeden z mężczyzn.
Zestrzelone odłamki spowodowały liczne pożary. W Odessie zniszczona została infrastruktura portowa, we Lwowie jedno z muzeów (muzeum dowódcy UPA odpowiedzialnego za Rzeź Wołyńską, Romana Szuchewycza – przyp. red.).
– Czy to wszystko powoduje, że Rosjanie czują się lepiej? Czy nie mają dość ziemi? Zasobów naturalnych? Czego im jeszcze potrzeba? – pytała jedna z kobiet.
Nic nie wskazuje na to, by Rosjanie mieli się zatrzymać.
– Nie raz udowodniliśmy, że potrafimy rozwiązać najtrudniejsze problemy i nigdy się nie cofniemy. Nie ma bowiem takiej siły, która by nas podzieliła – oświadczył prezydent Rosji, Władimir Putin.
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski podziękował w noworocznym orędziu żołnierzom, którzy walczą na froncie.
– Ukraina żyje i walczy. Ukraina robi postęp. Ukraina wygrywa. Ukraina działa. Ukraina istnieje. Wszystko to nie jest cudem noworocznym. To nie bajka, nie magia, ale zasługa każdego z was – powiedział Wołodymyr Zełeński.
Mimo iż moskiewskie siły ponoszą olbrzymie straty, to rosyjskie ministerstwo obrony narodowej utrzymuje, że tamtejsze wojsko nadal pozostaje silne.
– Nasza armia po raz kolejny pokazała swoją niezwyciężoność, zdolność do pokonania wroga w każdych warunkach, pomimo wszelkich nadziei i pomocy Zachodu – stwierdził Siergiej Szojgu, rosyjski minister obrony.
Zdaniem prezydenta Francji zachodnia pomoc na rzecz Ukrainy nadal jest potrzebna. W swoim noworocznym orędziu Emmanuel Macron wskazał, że tegoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego będą istotne także z punktu widzenia dalszego wsparcia Ukrainy.
– W czerwcu będziemy musieli zdecydować, czy kontynuować dozbrajanie naszej europejskiej suwerenności w obliczu zagrożenia: zatrzymać Rosję i wspierać Ukraińców, czy poddać się autorytarnym siłom – podsumował Emmanuel Macron.
24 lutego miną dwa lata od rosyjskiej pełnoskalowej napaści na Ukrainę.
TV Trwam News