Rosja: satelitarne opłaty drogowe dla TIR-ów
Od jutra w Rosji zaczną obowiązywać satelitarne opłaty drogowe dla TIR-ów. Polscy przewoźnicy, którzy są unijnym liderem w transporcie międzynarodowym do Rosji, obawiają się kar finansowych i chaosu.
System Platon ma pobierać opłaty od ciężarówek o masie całkowitej ponad 12 ton za przejazdy po 50 tysiącach dróg krajowych. Do końca lutego przyszłego roku za każdy kilometr przewoźnik zapłaci ok. 9 groszy. Od marca 2016 r. do końca 2018 r. ta suma wzrośnie do 18 groszy za kilometr.
Opłaty muszą zostać uiszczone z góry po rejestracji w systemie informatycznym. Długość przejechanej trasy zostanie zmierzona satelitarnie lub wcześniej zadeklarowana.
Przewoźnicy alarmują, że system jest bardzo niejasny, a sama rejestracja skomplikowana. Dodatkowo brakuje urządzeń do mierzenia trasy przejazdu.
Maciej Wroński, prezes Związku „Transport i Logistyka Polska”, nie jest zaskoczony tą sytuacją.
– Rosja nigdy nie ułatwiała polskim przewoźnikom czegokolwiek. Wręcz przeciwnie. Od dłuższego czasu jesteśmy wypierani z rosyjskiego rynku, z rynku unii celnej. Z pewnością jest to dodatkowo jeszcze jedno narzędzie. Z drugiej strony trzeba też uczciwie patrzeć, że kiedy parę lat temu polskie władze wprowadzały system viaTOLL, to wprowadzono go w równie skandaliczny sposób, przy czym ten skandal dotyczył nie rosyjskich przewoźników, ale wszystkich, przede wszystkim polskich. Tutaj te złe wzorce przez stronę rosyjską zostały przekopiowane – mówi Maciej Wroński.
Za pierwsze naruszenie systemu kara dla firm transportowych będzie wynosić ponad 26 tys. złotych, za kolejne już ponad 59 tys. zł. Jutro na przejściu granicznym z Rosją mają dyżurować przedstawiciele Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.
RIRM