Rolniczy protest przedłużony do 20 kwietnia
Rolnicy zdecydowali, że przedłużą protest pod kancelarią premier Ewy Kopacz do 20 kwietnia. To o 20 dni dłużej niż planowano wcześniej. Decyzja „Solidarności” Rolników Indywidualnych o pozostaniu w miasteczku namiotowym jest odpowiedzią na brak reakcji Ewy Kopacz na postulaty rolników.
Senator Jerzy Chróścikowski, szef „Solidarności” Rolników Indywidulnych, podkreśla, że związkowcy dają rządowi jeszcze trochę czasu na podjęcie konkretnych działań.
– Nadal oczekujemy na podjęcie dialogu przez panią premier Ewę Kopacz. Długość trwania protestu rolniczego może ulec zmianie, jeśli premier spotka się z rolnikami i podpisze stosowne przemówienie. Dyżury trwają, codziennie ma je inny region, inne województwo. W związku z tym są też różne formy zapełnienia czasu przed tym miasteczkiem: rozmowy z mieszkańcami, rozdawanie ulotek, wymiana poglądów pomiędzy mieszkańcami i rolnikami – mówi senator.
Protest pod kancelarią premier trwa od 19 lutego. Rolnicy domagają się dopłat do produkcji mleka i mięsa, a także ochrony polskich ziem przed wykupem przez obcokrajowców.
RIRM