Rolnicy przedłużają protest
Rolnicy z regionu zachodniopomorskiego przedłużyli protest do 14 lutego. Gospodarze sprzeciwiają się w nim wyprzedaży polskiej ziemi tzw. słupom. Ponadto rolnicza „Solidarność” domaga się powołania na szczeblu krajowym Komisji Dialogu Społecznego ds. Rolnictwa.
Edward Kosmal, przedstawiciel protestujących rolników podkreśla, że wciąż nie doszło do rozmów na temat rozwiązań prawnych. Co więcej nie zostały spełnione postulaty sprzed roku.
– Zgodnie z tym, co zostało zawarte 30 stycznia ub.r., pani wiceminister Szalczyk podpisała, że w ciągu miesiąca rozpoczną się rozmowy nt. rozwiązań prawnych w obrocie ziemią, jak również realizacji pozostałych postulatów, a było ich w sumie 14. Nie doczekaliśmy się takich rozmów. Pan minister i prezes Świętochowski nie chcą rozmawiać z komitetem protestacyjnym, rozmawiają z Izbą Rolniczą. Te rozmowy z prezesem odbyły się już nie w Szczecinie i w Koszalinie. Także w lutym mają tam się toczyć rozmowy z panią wiceminister Szalczyk, ale nie z Komitetem a z Izbą Rolniczą, która niestety nie spełnia swojej roli i nie reprezentuje naszych interesów. Okazuje się, że jest to cichy układ z koalicją rządzącą – mówi Edward Kosmal.Do protestów włączyli się także rolnicy z regionu kujawsko-pomorskiego. Do akcji przygotowują się już rolnicy z województw: opolskiego i dolnośląskiego.
RIRM