Red. D. Kania: Mentorami, nauczycielami i wykładowcami młodych sędziów są ludzie, którzy mają myślenie post-PRL-owskie, osadzone w reżimie komunistycznym

Wśród piętnastu najstarszych sędziów, którzy według najnowszej ustawy, mają orzekać o ważności wyborów prezydenckich, są sędziowie, którzy byli szkoleni przez Wojskową Służbę Wewnętrzną, przez Zarząd II Sztabu Generalnego, z czego jeden z nich jest zarejestrowany jako tajny współpracownik, a ściśle mówiąc, kontakt operacyjny komunistycznej bezpieki. Mentorami, nauczycielami i wykładowcami młodych sędziów są ludzie, którzy mają myślenie post-PRL-owskie, osadzone w reżimie komunistycznym – mówiła red. Dorota Kania, dziennikarka, publicystka, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Gość Radia Maryja obrazując stan polskiego sądownictwa, przywołała dwie wypowiedzi, które w jej ocenie są skandaliczne. Pierwsza to słynne wystąpienie prof. Adama Strzembosza, który powiedział, że stanowisko się samo oczyści, dlatego nie należy przeprowadzać żadnego rozliczania. Druga natomiast to wypowiedź sędzi Ireny Kamińskiej na Kongresie Sędziów Polskich, która mówiła o „nadzwyczajnej kaście”.

– Sądownictwo się nie oczyściło. Tragicznym w tym wszystkim jest to, że mentorami i nauczycielami sędziów zostali ludzie, którzy są zakorzenieni w starym systemie. Obecnie mamy taką sytuację, że wśród piętnastu najstarszych sędziów, którzy według najnowszej ustawy, mają orzekać o ważności wyborów prezydenckich, są sędziowie, którzy byli szkoleni przez Wojskową Służbę Wewnętrzną, przez Zarząd II Sztabu Generalnego, z czego jeden z nich jest zarejestrowany jako tajny współpracownik, a ściśle mówiąc, kontakt operacyjny komunistycznej bezpieki. Więc zastanawiam się, jak możemy mówić o bezstronności i zewnętrzności sędziowskiej? – wskazała red. Dorota Kania.

Dziennikarka dodała, że największym nieszczęściem polskiego wymiaru sądownictwa jest to, że mentorami, nauczycielami i wykładowcami młodych sędziów są ludzie, którzy mają myślenie post-PRL-owskie, osadzone w reżimie komunistycznym.

– W Unii Europejskiej był taki czas, kiedy głosowało się dotąd, dopóki wynik nie był taki, jak sobie życzyło kierownictwo. Podobnie jest teraz z wprowadzonym losowaniem sędziów. Mam nadzieję, że znajdą się uczciwi prokuratorzy, którzy podejmą śledztwa w sprawie składów sędziowskich. Po prostu mamy resortowość. Gdyby system lustracji i dekomunizacji był przeprowadzony na samym początku lat dziewięćdziesiątych, myślę, że nie byłoby takiego problemu, jak teraz. Jednak tak się nie stało i teraz ponosimy tego konsekwencje – akcentowała publicystka.

Obecnie rządzący wywołali chaos prawny, żeby nie było nic pewnego, jeżeli chodzi o prawo. Na tym zależy „koalicji 13 grudnia”, żeby wprowadzić całkowite negacje obowiązującego prawa.

– Cieszę się z decyzji, którą podjął prezes Trybunału Konstytucyjnego, Bogdan Święczkowski, o zamachu stanu. To jest jedyne, co można było w tej sytuacji zrobić – podkreśliła red. Dorota Kania.

Całość audycji „Aktualności dnia” z udziałem red. Doroty Kani dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl