Raport: 11 proc. Ukraińców chce się osiedlić w Polsce na stałe
Dla większości Ukraińców emigracja ma charakter zarobkowy i krótkotrwały. Tylko 11 proc. z nich chce się osiedlić w Polsce na stałe – wynika z najnowszego raportu Personnel Service „Barometr Imigracji Zarobkowej – I półrocze 2018 „.
W raporcie zwrócono uwagę, że 74 proc. Ukraińców nie chce zostać w Polsce na stałe. 15 proc. nie potrafiło się wypowiedzieć w tej sprawie. Prezes Personnel Service Krzysztof Inglot stwierdził, że jest szansa na to, by w przyszłości obywatele Ukrainy jednak się zdecydowali na pozostanie w Polsce.
„Kiedy Polacy zaczęli emigrować do Wielkiej Brytanii, początkowo traktowali wyjazd jako szansę na krótkoterminowy zarobek. Dopiero później okazało się, że spora część z nich zamieszkała tam na stałe” – przypomniał.
Jego zdaniem, na decyzję o pozostaniu pracowników ze wschodu w Polsce wpływ mogą mieć ułatwienia związane m.in. z dostępem do nieruchomości, edukacji czy opieki socjalnej. Przekonywał, że pozostanie Ukraińców w Polsce jest korzystne dla naszej gospodarki.
„Już teraz, gdyby nie nasi wschodni sąsiedzi, mielibyśmy nawet milion nieobsadzonych stanowisk pracy, ponad 5 mld zł nie wchodziłoby do popytu detalicznego. Nie wspominając o wzroście PKB, który również jest stymulowany przez Ukraińców” – zaznaczył.
Z kolei Wasilij Woskobojnik, prezes Ukraińskiego Stowarzyszenia Międzynarodowego Zatrudnienia, podkreślił, że emigracja zarobkowa obywateli Ukrainy do Polski wynika głównie z motywów ekonomicznych.
„Ludzie chcą w krótkim czasie więcej zarobić, żeby móc utrzymać swoją rodzinę, która zostaje na Ukrainie. Wybór Polski oczywiście nie jest przypadkowy. Ukraińcy łatwo się integrują z Polakami, są postrzegani jako odpowiedzialni i rzetelni pracownicy, co ułatwia im znalezienie pracy. Nie mają też problemów z językiem polskim, którego łatwo się uczą” – dodał.
W badaniu zapytano pracowników z Ukrainy, z jakich powodów wybrali Polskę jako miejsce emigracji zarobkowej. 53 proc. wskazało na bliskość geograficzną, 44 proc. na wysokość zarobków, 34 proc. na niską barierę językową. W raporcie zwrócono uwagę, że trzech na czterech pracowników ze wschodu w ciągu ostatnich pięciu lat przyjechało do Polski więcej niż raz, a 34 proc. odwiedziło nasz kraj w tym czasie dwa lub trzy razy. Dodatkowo, 62 proc. ankietowanych deklaruje, że wróci do Polski w najbliższym czasie.
Ankietowani odpowiadali również na pytanie, z których usług polskich firm najczęściej korzystają. 72 proc. wskazało na telefonię komórkową. Z internetu korzysta 50 proc. ankietowanych, z telewizji 32 proc. Na dalszych miejscach są przekazy pieniężne, bankowość, ubezpieczenia, prywatna opieka medyczna.
Z raportu wynika, że 45 proc. ankietowanych utrzymuje się miesięcznie w Polsce za kwotę od 200 do 500 zł, 21,5 proc. – do 200 zł. 16 proc. – od 500 zł do tysiąca złotych.
W raporcie zwrócono uwagę, że 38 proc. pracowników ze wschodu neutralnie ocenia polskich pracodawców. 43 proc. dobrze, 9 proc. bardzo dobrze. Źle polskich pracodawców oceniło 7 proc., 1,2 proc. bardzo źle.
W badaniu zwrócono uwagę, że pracownicy z Ukrainy są obecnie zatrudnieni w co dziesiątej polskiej firmie. Im większe przedsiębiorstwo, tym większy udział pracowników z Ukrainy. Zatrudnia ich 39 proc. dużych firm, 21 proc. średnich i 6 proc. małych. Najwięcej pracowników zza wschodniej granicy pracuje w produkcji oraz usługach.
Ekspert Pracodawców RP Łukasz Kozłowski powiedział, że pionierski okres w zatrudnianiu cudzoziemców powoli dobiega końca.
„Zatrudnienie tymczasowe nie wystarcza już do tego, aby zapełnić wszystkie luki kadrowe, które coraz wyraźniej uwidaczniają się w rosnącej liczbie sektorów gospodarki. Sytuacja zmusza więc pracodawców do starania się o zezwolenie na prace dla imigrantów zarobkowych bez względu na towarzyszące temu bariery” – ocenił.
Raport został opracowany przez Kantar Millward Brown oraz Rating Group. Badanie pracowników zostało przeprowadzone w lutym 2018 r., metodą CATIBUS na 564 osobach, które dobrano z ogólnopolskiej reprezentatywnej próby 1 tys. dorosłych Polaków. Badanie wśród pracodawców przeprowadzono metodą CATI Ad Hoc na 300-osobowej próbie.
Z kolei badanie Rating Group obejmowało pracowników z Ukrainy, którzy mieli doświadczenie pracy w Polsce w ciągu 5 lat. W sumie przebadano 400 respondentów – mieszkańców przygranicznych miast: Lwowa, Łucka, Tarnopola oraz Iwano-Frankiwska.
PAP/RIRM