R. Sikorski otrzymuje 100 tys. dolarów rocznie od Zjednoczonych Emiratów Arabskich

100 tys. dolarów – tyle rocznie otrzymuje od Zjednoczonych Emiratów Arabskich Radosław Sikorski. Od 2017 r. wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej i poseł do Parlamentu Europejskiego zasiada w Zarządzie Konferencji, która zajmuje się działaniami dyplomatycznymi na rzecz Emiratów.

Według holenderskiego dziennika NRC, badającego aferę katarską, Radosław Sikorski jest częstym gościem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Polityk nie tylko jest podejmowany w luksusowych kurortach, ale też otrzymuje rocznie 100 tys. dolarów. To wynagrodzenie za zasiadanie w Zarządzie Konferencji Sir Bani Yas. Organizacja ta działa przy Ministerstwie Spraw Zagranicznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

– To informacje, które pokazują tę całą tajemnicę i dają odpowiedź, dlaczego Radosław Sikorski milczał. Za tą sprawą może być ukryte jakieś drugie dno – stwierdziła Elżbieta Rafalska, poseł do Parlamentu Europejskiego.

Czym dokładnie zajmuje się Sikorski w Zarządzie Konferencji? Tego nie wiadomo. Podobnie, jak nie wiadomo, o czym mówi się na tych spotkaniach. Dziennikarze nie są na nie zapraszani. Organizatorem Konferencji jest kraj niedemokratyczny, współpracujący z Rosją – podkreślił poseł Mariusz Gosek z Solidarnej Polski.

– Stany Zjednoczone prowadzą śledztwo przeciwko ZEA w związku z tym, że ZEA uchylają się od sankcji przeciw Rosji. Mało tego, dostarczają półprzewodniki, które służą zbrojeniu się reżimu rosyjskiego – zauważył.

Holenderski dziennik sprawdził także, jak Radosław Sikorski głosował w  sprawach Zjednoczonych Emiratów Arabskich lub powiązanej z nimi Arabii Saudyjskiej. Okazało się, że zajmował stanowisko przychylne tym krajom. Sam Sikorski w liście otwartym do redaktora naczelnego NRC napisał, że jego zaangażowanie w Konferencję nie wpływa na głosowania w Parlamencie Europejskim.

„Jeżeli chodzi o głosowania – w szczególności w przypadku sprawozdań dotyczących ZEA i Arabii Saudyjskiej – głosowałem zgodnie, identycznie z zaleceniami mojej grupy politycznej, grupy EPP” – oświadczył Radosław Sikorski.

Radosław Sikorski miał poza pensją z europarlamentu rocznie zarobić dodatkowo nawet 800 tys. euro.

TV Trwam News