Przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un: przyjadę do Seulu, jeśli zostanę zaproszony

Przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un powiedział dzisiaj w czasie historycznego spotkania z prezydentem Korei Płd. Mun Dze Inem, że odwiedzi jego siedzibę w Seulu, jeśli zostanie zaproszony – przekazał rzecznik Mun Dze In po zakończeniu porannej części szczytu w Panmundżomie.

Kim Dzong Un oświadczył, że jest skłonny odwiedzić Błękitny Dom w Seulu w odpowiedzi na sugestię Muna Dze Ina, że powinni się oni częściej spotykać. Trwający szczyt jest trzecim w historii i pierwszym od 11 lat spotkaniem przywódców obu państw koreańskich, podzielonych po wojnie z lat 1950-1953.

Spotkanie obfituje w symboliczne gesty pojednania, a północnokoreański przywódca stara się robić wrażenie promotora pokoju. W księdze dla gości w Domu Pokoju, gdzie toczyły się rozmowy, Kim Dzong Un napisał, że „zaczyna się teraz nowa historia, era pokoju”, a przy stole mówił o „nowej historii pokoju i dobrobytu w relacjach między Koreami”. Wspomniał również, że jego delegacja przywiozła dla Muna Dze Ina z Pjongjangu danie z makaronu na zimno.

Rano Mun Dze In powitał Kima Dzong Una na granicy w strefie zdemilitaryzowanej, a ich pierwszy uścisk dłoni „przez granicę” trwał ok. 20 sekund. Następnie Kim Dzong Un wziął Muna Dze Ina za rękę i przeprowadził go na chwilę na północną stronę granicy.

Mun Dze In powiedział, że zastanawia się, kiedy będzie mógł odwiedzić Koreę Północną, na co Kim Dzong Un zaproponował, żeby przekroczyli granicę natychmiast – wyjaśnił rzecznik pałacu prezydenckiego w Seulu Jun Jung Chang, dodając, że tego elementu nie było w planie.

Według rządu w Seulu Kim Dzong Un powiedział również Munowi Dze Inowi, że nie będzie go już budził rano próbami rakietowymi. Kilka dni wcześniej północnokoreański dyktator ogłosił wstrzymanie prób jądrowych i startów międzykontynentalnych rakiet balistycznych, ale nie podawał szczegółów w sprawie rozbrojenia swojego arsenału nuklearnego.

Po blisko dwóch godzinach rozmów, które nie były transmitowane, Kim Dzong Un i jego delegacja wrócili na stronę Korei Płn. na lunch. Po południu obaj przywódcy mają wspólnie zasadzić sosnę, a wieczorem zjeść razem kolację. Na zakończenie obie strony opublikują wspólne oświadczenie.

W ubiegłym roku reżim północnokoreański ogłosił się mocarstwem atomowym, ale ostatnia ofensywa dyplomatyczna Pjongjangu rodzi nadzieje na denuklearyzację i rozpoczęcie procesu pokojowego na Półwyspie Koreańskim. Mun Dze In zapowiadał, że zamierza zacząć z Kimem Dzong Unem rozmowy na temat układu pokojowego.

Zdaniem komentatorów szczyt „KimMun” nada ton planowanemu na maj lub czerwiec historycznemu spotkaniu Kima Dzong Una z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Waszyngton i Seul chcą całkowitej denuklearyzacji reżimu północnokoreańskiego.

Mun Dze In i Kim Dzong Un mogą również rozmawiać o połączeniu członków rozdzielonych rodzin, pomocy humanitarnej dla Korei Północnej, wymiany kulturalnej i sportowej oraz ponownym uruchomieniu strefy Kaesong, gdzie obie Koree współpracowały w dziedzinie przemysłu.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl