Protest pilotów Lufthansy

Dziś o północy zakończy się trzydniowy strajk pilotów Lufthansy. Niemiecki przewoźnik anulował prawie cztery tysiące połączeń. Piloci domagają się podwyżek i utrzymania dotychczasowych przywilejów emerytalnych. Właściciel oraz pracownicy są gotowi do rozmów, ale wciąż nie doszło do spotkania między nimi.

Piloci domagają się podwyżek płac o 10 proc. oraz zachowania przywilejów emerytalnych. Dotychczas w wieku 55 lat mogli przejść na wcześniejszą emeryturę zachowując 60% swojego wynagrodzenia. Nie zgadzają się również na wydłużenie ich pracy do 60 roku życia.

Strajk dotknął ponad 425 tysięcy pasażerów. Przewoźnik poinformował ich wcześniej o anulowaniu lotów. Część klientów wybrała inne połączenia inni zrezygnowali z podróży. Lufthansa odwołała 80 lotów między Niemcami, a Polską. O utrudnieniach na gdańskim lotnisku mówił jego rzecznik – Michał Dargacz.

– Dla portu nie jest to duża uciążliwość. W ciągu tych trzech dni jest to w sumie 7 połączeń. Linie lotnicze działają w Aliansie także część z tych pasażerów zostało przebukowanych na inne loty innych przewoźników w ramach programu Star Alliance czyli np. właśnie SAS a część po prostu jest przebukowana na loty późniejsze – powiedział Michał Dargacz.

Piloci niemieckiego przewoźnika Lufthansa są jednymi z najlepiej zarabiających na świecie. Na początku zarabiają 78 tysięcy euro rocznie jednak wraz z kolejnymi latami ich zarobki sięgają nawet 260 tysięcy euro rocznie.

 

 

TV Trwam News