Projekt budżetu opóźniony?
Istnieje ryzyko, że projekt przyszłorocznego budżetu trafi do prac parlamentarnych z pewnym opóźnieniem – powiedział minister finansów Mateusz Szczurek. Powodem jest zmiana rządu.
Proces formowania nowego rządu jest w nieszczęśliwym momencie, jeśli chodzi o kalendarz budżetowy przyznaje szef resortu finansów.
Rada Ministrów powinna przekazać projekt parlamentowi na koniec września. Poseł Beata Szydło, wiceprezes PiS stwierdziła, że PO przygotowuje w ten sposób opinię publiczną do rozwiązania Parlamentu RP. Nieprzyjęcie projektu przyszłorocznego budżetu w rezultacie oznaczałoby przedterminowe wybory.
– Być może jest to ten określony scenariusz. Trudno mi w tej chwili powiedzieć, czy jest to tylko i wyłącznie chaos spowodowany zmianami personalnymi; tym, że Donald Tusk wyjechał do Brukseli, zostawiając w Polsce cały bałagan. Słowa Szczurka, który mówił, że musi być opóźnione przygotowanie budżetu i przesłanie go do parlamentu – są na to dowody. Czystym dowodem jest to, że Donald Tusk zabrał swoje zabawki i po prostu wyjechał do Brukseli zostawiwszy Polskę w kompletnym zamieszaniu. Może być to także ten projekt polityczny, o którym mówiłam, czyli nastawienie się na wcześniejsze wybory – powiedziała poseł Beata Szydło.Prezydent desygnował wczoraj Ewę Kopacz na szefa rządu. Nowy gabinet ma zostać powołany 22 września. Komorowski przyjął dymisję rządu Donalda Tuska 11 września. Zgodnie z konstytucją od tego momentu są dwa tygodnie na powołanie nowego gabinetu; po powołaniu nowy prezes Rady Ministrów ma 14 dni na wygłoszenie expose i uzyskanie wotum zaufania w Sejmie.
RIRM