Prof. Śliwiński o zmianie dot. spadków
Tę zmianę powinno wprowadzić się już dawno – mówi prof. Artur Śliwiński, odnosząc się do obowiązującej od wczoraj noweli Kodeksu cywilnego kończącej z przypadkowym przyjmowaniem zadłużonych spadków. To dobra zmiana – dodaje ekonomista.
Na mocy nowego prawa spadkobiercy będą spłacać długi jedynie do wartości odziedziczonego majątku, a nie – jak dotąd – w całości. Ustawa stanowi, że spadkobiercy sami będą mogli składać, w sądzie lub u notariusza, wykaz inwentarza, według wzoru ustalonego przez ministra sprawiedliwości. [czytaj więcej].
Prof. Artur Śliwiński podkreśla, że to dobra zmiana, która już dawno powinna być uregulowana. Tym bardziej, że długi są ruchome – zwraca uwagę ekspert.
– One z czasem wzrastają, i to ryzyko systematycznie by się powiększało, jeśli nie byłoby tego typu ograniczenia w zaspakajaniu roszczeń. Teraz ta informacja na temat zadłużenia zmarłego jest niepełna i „wyskakują” ni stąd ni zowąd różnego rodzaju roszczenia w stosunku do spadkobierców, które wcześniej nie zostały należycie przedstawione, udokumentowane i „wyegzekwowane” – wyjaśnia prof. Artur Śliwiński.
Tymczasem zmian obawiają się banki, które będą musiały być ostrożniejsze; instytucje niepokoją się, że będzie dochodziło do nadużyć. Chodzi o kredyty zaciągane przez osoby starsze. Według banków rodzina może po śmierci osoby starszej zaniżyć stan wykazu, by kredytów nie spłacać.
RIRM