Prof. P. Czarnek: Trzeba naszej determinacji po to, żeby wykazywać niekonstytucyjność działań tamtej strony

Przez ostatnich osiem lat [politycy PO, Trzeciej Drogi i Lewicy-red.] mieli konstytucję tylko na ustach. Potrafili nad nią płakać jak marszałek Szymon Hołownia, nosić koszulki z napisem „konstytucja”. Oni jej nie czytali, a jeśli czytali, to bez zrozumienia – powiedział prof. Przemysław Czarnek, poseł PiS, były minister edukacji i nauki, w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.  

Przez ostatnich osiem lat politycy PO, Trzeciej Drogi i Lewicy mieli konstytucję tylko na ustach – zauważył poseł PiS.

– Potrafili nad nią płakać jak marszałek Szymon Hołownia, nosić koszulki z napisem „konstytucja”. Oni jej nie czytali, a jeśli czytali, to bez zrozumienia. Wróćmy do sytuacji, jaka miała miejsce w zeszłym tygodniu w piątek, kiedy wojewoda lubelski z Platformy Obywatelskiej pierwsze co zrobił po wejściu do sali kolumnowej, to zdjął krzyż i go wyniósł. Później przestraszył się reakcji i zawiesił go w innej sali. Wyniósł krzyż, bo twierdził w swoim przemówieniu, że mamy państwo świeckie. Tymczasem w polskiej konstytucji w artykule 25. i 53. jest zapisane to państwo świeckie, które wcale nie przeszkadza temu, żeby w przestrzeni publicznej także w urzędach centralnych wisiał krzyż, który jest symbolem naszej państwowości. Od krzyża i chrztu Polski wszystko się zaczęło. Przytłaczająca większość Polaków to chrześcijanie, ludzie tolerancyjni. Dlaczego więc ktoś, to jest wojewodą, wynosi krzyż z sali centralnej Urzędu Wojewódzkiego powołując się na państwo świeckie? Akurat nie takie państwo świeckie jest w Polsce. W Polsce mamy separację skoordynowaną (przyjazną), na zasadzie autonomii, niezależności, ale i współpracy dla dobra człowieka i dobra wspólnego –  mówił prof. Przemysław Czarnek.

Dobrze, by było, żeby nowy rząd czytał konstytucję – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.

– Pamiętajmy, że mamy pana prezydenta, który zawetował pierwszą ustawę. Bardzo dobrze, że to zrobił. Skoro tamci twierdzili, że przekazywanie 2 mld zł na TVP jest skandaliczne i powinno to pójść na onkologię – a teraz sami przekazali 3 mld zł – to pan prezydent zawetował ustawę okołobudżetową. (…) Jest Trybunał Konstytucyjny. Ma 15 sędziów, którzy też będą rozstrzygali sprawy dotyczące konstytucyjności. Mamy TV Trwam, Radio Maryja. Trzeba naszej determinacji po to, żeby wykazywać niekonstytucyjność działań tamtej strony i kruszyć powoli ten mur, który w końcu padnie – podkreślił poseł PiS.

W trakcie audycji prof. Przemysław Czarnek odniósł się do sytuacji w mediach publicznych.

– W 2016 r. została uchwalona ustawa o Radzie Mediów Narodowych, którą podpisał prezydent. Następnie została opublikowana w Dzienniku Ustaw i weszła w życie. Obowiązuje od ponad siedmiu lat. Została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego, któremu przewodził prezes Rzepliński, ale Trybunał nie stwierdził niekonstytucyjności ustawy o Radzie Mediów Narodowych. Stwierdził jedynie, że wymagają korekty przepisy, które nie dopuszczają Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do wyboru władz spółek telewizyjnych. Ustawa o Radzie Mediów Narodowych nie została nigdy zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny, dlatego obowiązuje. Zgodnie z prawem Rada Mediów Narodowych wyłania Radę Nadzorczą Telewizji Polskiej, a ta z kolei odwołuje prezesa TVP. (…) Rada Mediów Narodowych przyjęła 24 grudnia rezygnację prezesa Mateusza Matyszkowicza, delegowała do pełnienia obowiązków prezesa Telewizji Polskiej Macieja Łopińskiego, a z kolei dzień później został wybrany na prezesa redaktor Michał Adamczyk. On dzisiaj jest prawowitym prezesem TVP – zaznaczył gość Radia Maryja.

Zamach na media publiczne to również zamach na majątek mediów publicznych.

– Brak sygnału TVP Info i oddziałów regionalnych Telewizji Polskiej to są miliony złotych, około 5-6 mln zł każdego dnia strat finansowych – zwrócił uwagę polityk.

Całą rozmowę z prof. Przemysławem Czarnkiem w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl