fot. PAP/Marcin Obara

Prof. K. Szczucki: Pakt migracyjny i polityka migracyjna Unii Europejskiej niosą za sobą ogromne ryzyko przede wszystkim dla naszego bezpieczeństwa

Mamy takie przekonanie, że jeżeli Polacy gremialnie w referendum wykazaliby swój brak zgody dla polityki Unii Europejskiej, dla polityki polskiego rządu, który niestety w tej chwili akceptuje, a nawet uczestniczy w realizowaniu założeń paktu migracyjnego, być może przyszłoby otrzeźwienie, przyszedłby zdrowy rozsądek, to proces wdrażania paktu migracyjnego zostałby po prostu zatrzymany – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości, prof. Krzysztof Szczucki, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

W sobotę w Warszawie odbył się protest pod hasłem „Stop patowładzy”. Sobotnia manifestacja zorganizowana przez Prawo i Sprawiedliwość, stanowiła wyraz sprzeciwu wobec bezprawnych działań obecnej władzy. [czytaj więcej]

–  Przede wszystkim trzeba pokazać, że Polacy nie zgadzają się na daleko posunięte bezprawie, na patologię władzy Donalda Tuska, Adama Bodnara i wszystkich ich akolitów, którzy na co dzień łamią prawo, naruszają konstytucje, swoimi działaniami składają się na to, co Donald Tusk określił ostatnio mianem „demokracji walczącej” – podkreślił prof. Krzysztof Szczucki.

Prezes PiS, Jarosław Kaczyński, zapowiedział na manifestacji akcję zbierania podpisów pod referendum przeciwko relokacji migrantów.

– Wiemy dobrze, że pakt migracyjny i polityka migracyjna Unii Europejskiej niesie za sobą ogromne ryzyko przede wszystkim dla bezpieczeństwa nas konkretnych ludzi, naszych dzieci, rodzin, bliskich. Jednocześnie widać, że ta świadomość nie dociera albo przynajmniej jest wypierana przez obecnie rządzących w Polsce. Mamy takie przekonanie, że jeżeli Polacy gremialnie w referendum wykazaliby swój brak zgody dla takiej polityki Unii Europejskiej, dla polityki polskiego rządu, który niestety w tej chwili akceptuje, a nawet uczestniczy w realizowaniu założeń paktu migracyjnego, być może przyszłoby jakieś otrzeźwienie, przyszedłby jakiś zdrowy rozsądek, to proces wdrażania paktu migracyjnego zostałby po prostu zatrzymany. Tutaj chodzi o sprawę ponadpartyjną, ponad polityczną, o nasze życie, zdrowie i nasze bezpieczeństwo – zwrócił uwagę gość TV Trwam.

Dodał, że źródłem masowej migracji do Europy jest skutkiem decyzji Angeli Merkel, która wyszła i powiedziała „herzlich willkommen”, tym samym zapraszając ludzi (nielegalnych migrantów) z całego świata do Niemiec. Polityk wskazał, że masa niekontrolowanych ludzi spowodowała liczne problemy.

– Niemcy postanowili się podzielić problemem z tymi, którzy nie mają z nim nic wspólnego, a więc przerzucić ten ciężar na inne państwa, w tym na Polskę. Mechanizm przymusowej relokacji, czyli wywożenia ludzi – zresztą tam, gdzie oni nie chcą – budzi najgorsze skojarzenia i analogie historyczne. Sprzeciwiamy się przymusowemu wywożeniu ludzi i nakładaniu obowiązków – pod sankcją kary na państwa – ich przyjmowania – zaznaczył polityk.

Jak podkreślił prof. Krzysztof Szczucki, Polska musiała samodzielnie radzić sobie radzić z napływem migrantów przez granicę z Białorusią.

– Od początku mówiliśmy, że jest to element wojny hybrydowej prowadzonej przez Federację Rosyjską. Unia Europejska miała szansę nas w tym wspierać, a takiego wsparcia nie było – wskazał poseł PiS.

Dodał, że wszelkie problemy – w tym wypadku dotyczące migracji – należy rozwiązywać w państwach, z których ci ludzie uciekają.

– Niekoniecznie wierzę, że teraz Unia Europejska paktem migracyjnym realnie chce rozwiązać te problemy. To wszystko jest próbą osłony i ukrycia tego, że tak naprawdę chodzi o ulżenie państwom, które cierpią na nadmiar migrantów. Gdyby rzeczywiście chodziło o [pomoc migrantom – red.], to główny ciężar finansowania byłby już teraz przeniesiony na wsparcie państw Afryki i Azji, na to, żeby tych ludzi tam zatrzymać i dać im tam godnie żyć – podsumował prof. Krzysztof Szczucki.

Polityk PiS zaznaczył, że referendum powinno mieć znaczenie dla polskiego rządu, który wdraża unijną. Wynik referendum – jak dodał – powinien spowodować zablokowanie wdrażania rozstrzygnięć unijnych na poziomie prawa polskiego.

radiomaryja.pl

drukuj