fot. PAP/Paweł Supernak

Prof. A. Jabłoński o Marszu Miliona Serc: Donald Tusk wezwał swoich zwolenników, aby zademonstrowali nadzieję na zwycięstwo w nadchodzących wyborach dobrych ludzi opozycji nad złymi ludźmi władzy

Donald Tusk wezwał swoich zwolenników, aby zademonstrowali nadzieję na zwycięstwo w nadchodzących wyborach dobrych ludzi opozycji nad złymi ludźmi władzy. To wezwanie do zwycięstwa dobra nad złem miało mieć swoją męczennicę panią Joannę, która została medialnie wykreowana na ofiarę represyjnej władzy PiS. W słowie „kreowanie” tkwi klucz do zrozumienia tego, co się w niedzielę wydarzyło na ulicach polskich miast powiedział prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w felietonie „Myśląc Ojczyzna” na antenie TV Trwam.

Profesor w swoim felietonie odniósł się do Marszu Miliona Serc organizowanego w Warszawie oraz w innych miastach Polski.

Donald Tusk wezwał swoich zwolenników, aby zademonstrowali nadzieję na zwycięstwo w nadchodzących wyborach dobrych ludzi opozycji nad złymi ludźmi władzy. To wezwanie do zwycięstwa dobra nad złem miało mieć swoją męczennicę panią Joannę, która została medialnie wykreowana na ofiarę represyjnej władzy PiS. W słowie „kreowanie” tkwi klucz do zrozumienia tego, co się w niedzielę wydarzyło na ulicach polskich miast – zauważył.

Kreowanie rzeczywistości osadza się na przekonaniu, że możemy ją poddawać własnemu kształtowaniu oraz niezależnie od tego, jak się rzeczy mają w rzeczywistości.

– Jest to forma reagowania na rzeczywistość, ale opiera się na umowie z odbiorcami, że to, co jest przedstawiane, napisane, namalowane, sfotografowane, sfilmowane, nie musi być prawdziwe. Przedstawione w powieściach, na obrazach czy w filmach wymyślone sytuacje mogą nas mentalnie i emocjonalnie przygotować na realne sytuacje życiowe. Podpowiada nam się, że to jest prawdziwa natura rzeczy, iż tak wygląda życie, że nasze codzienne doświadczenia są zbyt ubogie, aby tylko nimi się kierować. Dlatego mogą one także prowadzić na manowce, pobudzając naszą wyobraźnię w kierunkach różnych form destrukcji własnej i naszego otoczenia. Wtedy pozostaje nam uzmysłowienie sobie, iż to wszystko zostało wymyślone i że jest to tylko czyjaś wizja – mówił socjolog.

Co się jednak stanie, gdy ktoś pogwałci warunki umowy i zechce kreacją zastępować świat realny? – pytał felietonista.

– Wtedy jesteśmy zachęcani do traktowania wykreowanego świata jako rzeczywistego. Jesteśmy ponad to szantażowani, że jeżeli nie chcemy zgodnie z wolą kreatora uznać stworzonego przez niego świata za realny, to jesteśmy ślepi, głusi, niewrażliwi, bezmyślni czy po prostu głupi i źli. Najłatwiej czynić to, odwołując się do ludzkich cierpień, tragedii, nieszczęść. Odzywa się w nas wtedy naturalna ludzka empatia. Ludzkie poczucie troski i solidarności z pokrzywdzonymi. Zamiast odpowiedzi dotyczącej tego, jak rozwiązać przedstawiany dramat ludzki, suflowana jest nam uproszczona reakcja poszukiwania i wskazywania winowajcy, który do tego doprowadził. Tutaj wkraczają manipulatorzy medialni, polityczni, którzy przenoszą winę nie tylko na rządzącą formację polityczną, ale na konkretnych polityków: Kaczyński, Morawiecki, Ziobro, Kamiński, Błaszczak i dobry na każdy rodzaj ataku Macierewicz. W ten sposób kreuje się antybohaterów, którzy występują w wyimaginowanych opowieściach jako obiekty seansów nienawiści – mówił prof. Arkadiusz Jabłoński.

Marsz Miliona Serc kreowany był przez nawiązanie nie tylko nazewnicze do takiego wydarzenia, jak Marsz na Waszyngton z 1963 r. z kulminacyjną mową Marina Luthera Kinga – zwrócił uwagę socjolog.

„Mam marzenia” słowa te wypowiadane były także na marszu w Warszawie. Marzenia te nie miały nic wspólnego z oczekiwaniami wyrażonymi przed sześćdziesięciu laty (…). Marsz Miliona Serc przypominał wydarzenie zwane „Dwoma minutami nienawiści” z powieści Georga Orwella „Rok 1984”. Chodzi o rytuał uderzenia w przeciwnika politycznego jako w śmiertelnego wroga – zaznaczył.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl