Problemy z pakietem onkologicznym
Minęły dwa miesiące obowiązywania pakietu onkologicznego. Problemów jest sporo. Począwszy od systemu informatycznego, a skończywszy na obniżeniu wyceny większości świadczeń.
Z pakietu zrezygnowało już 9 szpitali i ponad 70 przychodni specjalistycznych. Ich dyrektorzy twierdzą, że nie są w stanie leczyć pacjentów z nowotworami według zasad narzuconych przez ministerstwo.
Zbigniew Teszner, pacjent Wielkopolskiego Centrum Onkologii, walczy z rakiem już 11 lat.
– Co pół roku mam tutaj kontrole – powiedział Zbigniew Teszner.
O pakiecie onkologicznym najlepszego zdania nie ma. Paradoksalnie, po 1 stycznia na wizytę czeka jeszcze dłużej.
– Dla mnie gorzej. Po prostu nowi pacjenci mają pierwszeństwo, a dla nas starszych, tych co dłużej są, to jest gorzej – dodał Zbigniew Teszner.
Inni pacjenci Wielkopolskiego Centrum Onkologii na wprowadzone zmiany także narzekają.
Pakiet onkologiczny, który działa już dwa miesiące spowodował również duże komplikacje w środowisku lekarskim. Dyrektor największego w Wielkopolsce ośrodka leczenia nowotworów mówi wprost- pakiet jest niedopracowany.
– Wyceny niektórych procedur spadły. Niektóre procedury, jak np. radioterapia paliatywna, która znajduje zastosowanie w leczeniu wielu chorych, pozwala tym chorym żyć długie lata, wypadła z pakietu onkologicznego, nie ma jej –powiedział prof. dr hab. Julian Malicki, dyrektor Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu.
Oznacza to, że za leczenie takich pacjentów NFZ nie zapłaci ani złotówki. A to tylko jedno z wielu niedopatrzeń. Lista problemów jest długa. Lekarze z powodu pakietu większość dnia spędzają przy komputerze. Trzeba wypełnić mnóstwo dokumentów tak, aby starzy pacjenci mogli skorzystać z nowych rozwiązań. Do tego nie do końca wiadomo jak obsługiwać system informatyczny.
– My nie mamy żadnych instrukcji. Te instrukcje są modyfikowane. W tym tygodniu pojawia się informacja, że trzeba kliknąć „A”, po czym za dwa tygodnie, że to nie „A” tylko „B” – powiedział prof. dr hab. Piotr Milecki, ordynator Oddziału Radioterapii Onkologicznej WCO.
Ministerstwo nie przewidziało, że w nowym roku lekarze będą przede wszystkim kontynuować leczenie tych, u których nowotwór już stwierdzono. Realizację pakietu wypowiedziało już ponad 70 przychodni i 9 szpitali. Dyrektorzy tych placówek przekonują, że nie są w stanie leczyć pacjentów z nowotworami według zasad narzuconych przez Ministerstwo Zdrowia. O zerwaniu umowy myśli także dyrektor Wielkopolskiego Centrum Onkologii.
– Gdybym ja się zastosował ściśle do reguł gry, czyli do kontraktu, który mam podpisany z NFZ, to z naszego Centrum Onkologii odeszłoby bez udzielenia świadczeń 80 procent pacjentów poradni – dodał dyrektor WCO.
Pakiet w obecnej formie nie pozwala na łączenie różnych procedur. Nie przewiduje przetaczania krwi czy żywienia pozajelitowego.
– Okazuje się, że – wręcz można powiedzieć – jest to swoiste sypanie piasku w tryby – podkreślił prof. dr hab. Piotr Milecki.
Minister zdrowia podobno wsłuchuje się w głosy krytyczne. Czas pokaże, czy wyciągnie z nich jakieś konsekwencje. W Polsce każdego roku na raka zapada około 150 tysięcy osób, 300 tysięcy żyje z chorobą. Według onkologów – w ciągu dziesięciu lat liczba zachorowań wzrośnie o jedną czwartą.
TV Trwam News/RIRM