Prezydent Ukrainy dla „Bilda”: Giniemy także za was; nie opuszczę Kijowa
Europa musi bronić podstawowych wartości; to, co dzieje się teraz na Ukrainie, może spotkać również inne narody; giniemy również za was – powiedział w wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Bild” w środę prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. Polityk podkreślił, że nie ma zamiaru opuszczać Kijowa.
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, stał się bohaterem krwawej wojny wywołanej przez prezydenta Rosji, Władimira Putina – wskazał wicenaczelny „Bilda”, Paul Ronzheimer, który przeprowadził wywiad z Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie.
„Już od dwóch tygodni bronimy naszego kraju. Dzieje się historia. Naszym celem jest wzmocnienie naszego kraju bez względu na to, jak okaże się to trudne. Robię to dla moich dzieci i wnuków. Nie chcę być słabeuszem” – mówił Wołodymyr Zełenski.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że pozostaje w Kijowie i nie myśli o wyjeździe.
„Pozostajemy tutaj. Nie martwię się, gdzie ukrywa się wróg i jak blisko się do nas zbliżył. Martwię się o nasz kraj, zaopatrzenie w wodę, zaopatrzenie w żywność” – zaznaczył
Dodał, że gdy wybucha wojna w kraju, wiele rzeczy schodzi na dalszy plan – nie myśli się o reformach, zakupach, podwyżkach cen gazu lub ropy.
„To nie są prawdziwe wartości w życiu. Prawdziwą wartością życia jest to, że żyjesz, a nie zostajesz zamordowany. To właśnie musi zrobić Europa: bronić podstawowych, prawdziwych wartości” – stwierdził ukraiński prezydent.
„To, co się teraz z nami dzieje, może przydarzyć się również innym. My giniemy także za was i dla mnie jest bardzo ważne, by to przekazać – podkreślił Wołodymyr Zełenski.
„Mariupol, Donieck, Zaporoże, Melitopol, Wołnowacha, Charków – tam jest straszna sytuacja, ludzie są bez wody i jedzenia. To, co dzieje się teraz w Mariupolu, to katastrofa humanitarna. Do kolumn z pomocą humanitarną strzelają rosyjscy żołnierze. Nasi odważni kierowcy kontynuują jazdę pomimo ostrzału. (…) Panuje prawdziwy terror” – opisywał prezydent Ukrainy.
Mariupol. Direct strike of Russian troops at the maternity hospital. People, children are under the wreckage. Atrocity! How much longer will the world be an accomplice ignoring terror? Close the sky right now! Stop the killings! You have power but you seem to be losing humanity. pic.twitter.com/FoaNdbKH5k
— Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) March 9, 2022
Wołodymyr Zełenski został zapytany również o życie w Kijowie.
„Nie mogę się bać, zachowuję spokój. Co najgorszego może się wydarzyć z moim krajem? Najgorsze, co mogło się stać, już się stało. Mamy wojnę, Rosja przeciwko Ukrainie. Tak wielu ludzi już zginęło, kraj został zniszczony. (…) Ale wierzymy w przyszłość. Nie poddamy się, nie oddamy naszej ziemi” – mówił.
Wicenaczelny „Bilda” poprosił swojego rozmówcę o ocenę postępowania niemieckiego rządu, który nie popiera embarga na import ropy i gazu z Rosji.
„Nie mogę oceniać działań Niemiec. Każdy rząd myśli przede wszystkim o własnym kraju i to jest oczywiste. Wiele osób w Niemczech popiera Ukrainę” – oświadczył.
„Zauważamy kilka działań, którymi wspierają nas Niemcy na przykład zatrzymanie Nord Stream 2, sankcje. (…) Nie chcę teraz osądzać pana Scholza i jego rządu. Zrobię to później, gdy zobaczymy efekty wojny, policzymy jej ofiary” – dopowiedział.
„Teraz każda minuta jest dla nas cenna, bo w każdej minucie ktoś może zginąć. Właśnie dostałem wiadomość, że szpital dziecięcy w Mariupolu został zaatakowany. (…) Jak to możliwe? Co się dzieje w głowach osób, które to robią? Jeśli rakieta trafi w szpital dziecięcy w Niemczech, co wtedy? (…) Nasze cierpienie dzieje się teraz, i to teraz potrzebujemy rozwiązań” – podsumował Wołodymyr Zełenski.
PAP