fot. Monika Tomaszek

Prezydent A. Duda podczas XXXI Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę: Dziękuję za głęboką pamięć o Ojczyźnie

Publikujemy pełną treść wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy, wygłoszonego podczas XXXI Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę.

Ekscelencje, Czcigodni Księża Arcybiskupi i Biskupi,

Wielce Czcigodny Ojcze Przeorze i nasi wspaniali gospodarze, Ojcowie Paulini,

Drodzy Ojcowie Redemptoryści na czele z Ojcem Dyrektorem Tadeuszem Rydzykiem, twórcą Radia Maryja, oraz Ojcem Prowincjałem,

Wielce Szanowni Panie i Panowie Ministrowie,

Szanowni Panie i Panowie Posłowie, Senatorowie,

Szanowni Panie i Panowie Posłowie do Parlamentu Europejskiego,

Przedstawiciele Władz Samorządowych wszystkich szczebli,

Szanowni Państwo Profesorowie, Eksperci,

ale przede wszystkim Wielce Szanowni Państwo – Droga Rodzino Radia Maryja, Drodzy Przyjaciele, Słuchacze Radia Maryja, Drodzy Rodacy,

Wszyscy dostojni przybyli Goście!

Bardzo dziękuję Ojcom Redemptorystom, bardzo dziękuję Ojcu Prowincjałowi i Ojcu Dyrektorowi za zaproszenie na to dzisiejsze wielkie spotkanie – doroczną 31. już Pielgrzymkę Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę w bardzo szczególnym czasie.

Kiedy umawialiśmy się z Ojcem Dyrektorem Tadeuszem Rydzykiem późną jesienią na to, że przybędę tutaj, na to spotkanie z Państwem, żeby razem u stóp Matki Najświętszej w tym narodowym sanktuarium modlić się wspólnie za Ojczyznę, nikt z nas nie spodziewał się, że przyjdzie nam to czynić w tak trudnych dla Ojczyzny, dla Europy, dla świata, dla nas wszystkich czasach.

„Boże, coś Polskę przez tak liczne wieki otaczał blaskiem potęgi i chwały, coś ją osłaniał tarczą swej opieki od nieszczęść, które”… uderzyć ją miały, zagrozić jej miały, były dla niej niebezpieczeństwem, pogrążyć ją miały, zniszczyć ją miały. Tak przed ponad 200 laty modlił się, myślał i tworzył autor tej naszej wspaniałej religijnej, ale zarazem narodowej pieśni, Alojzy Feliński, sekretarz i adiutant naczelnika Tadeusza Kościuszki.

Zatem śpiewamy tę pieśń – jako Naród, jako Polacy – właściwie nieprzerwanie od ponad 200 lat. Jednak mimo wszystko jakże inaczej niż on wtedy, kiedy ją tworzył, i jakże inaczej patrzył on wtedy na Polskę. Powróćcie Państwo jeszcze raz do jej początku, który przed momentem cytowałem: „Boże, coś Polskę przez tak liczne wieki otaczał blaskiem potęgi i chwały”.

On urodził się i wzrastał w Polsce, która cały czas żyła swoją wielkością – w czasach swojej wielusetletniej wielkości, nieprzerwanego trwania Ojczyzny. Ojczyzny, która ostatni raz pamiętała gigantyczne niebezpieczeństwo, które zagrażało jej istnieniu przed ponad 700 laty, za czasów Kazimierza Odnowiciela. Od tamtego momentu Polska w zasadzie cały czas rosła w siłę.

Oczywiście lata, które przyszły później – zwłaszcza schyłek XVIII wieku – czasy patologicznej złotej wolności szlacheckiej, magnackiej, która przerodziła się w końcu w upadek Rzeczypospolitej, to faktycznie była rzeczywistość, którą obserwował. Ale cały czas z punktu widzenia wielkiego, silnego i potężnego państwa, które umiało pokonać potęgę krzyżacką, potęgę turecką, nieraz potęgę szwedzką, potęgę rosyjską – i z każdej, nawet najgorszej zawieruchy wychodziło obronną ręką, a państwowość nieprzerwanie trwała.

Przez te ostatnie 200 lat – pokolenia, które bezpośrednio nas poprzedzały – wielokrotnie obserwowaliśmy i doświadczaliśmy zniknięcia Polski z mapy. Przecież wystarczy sobie uświadomić, że przez te ponad 200 lat Polska tylko przez 52 lata była w pełni wolna, suwerenna i niepodległa: przez 21 lat II Rzeczypospolitej i teraz, przez te 33 lata, od 1989 roku, kiedy cały czas tę wolną Polskę staramy się budować i umacniać.

Mówię o tym, bo jakże w związku z tym dzisiaj wśród ludzi wierzących, myślących głęboko o sprawach Ojczyzny, ważne, istotne i głębokie są słowa tej pieśni śpiewanej przez nas przecież tak często. Często błagalnie, co sam jeszcze pamiętam z lat 80., przed 1989 rokiem: „Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie” – zwróć nam, Panie, wolną Ojczyznę.

Dziękuję Wam! Dziękuję Ojcom Redemptorystom, Ojcu Dyrektorowi Tadeuszowi Rydzykowi, wszystkim współtwórcom i animatorom Radia Maryja oraz całej Rodzinie Radia Maryja – wszystkim zaangażowanym w sprawy Radia i Rodziny Radia Maryja – za Waszą głęboką pamięć o Ojczyźnie i o tym, co jest dla Ojczyzny rzeczywiście ważne, by trwała. Za to, że codziennie stajecie w obronie świata wartości, które budowane systematycznie powodują, że wspólnota, że społeczeństwo, że państwo stają się silne.

Bo czymże państwo jest silne? Silne jest swoimi obywatelami, których podstawową, najważniejszą komórką współistnienia i życia jest rodzina. Dziękuję za obronę rodziny! Dziękuję za obronę rodziny w tym także jej najbardziej podstawowym elemencie, jakim jest rodzące się życie. Wszakże właśnie to jest rodzina – i to jest właśnie jej kwintesencja, to cały sens jej istnienia.

Wszyscy wiemy, że rodzina to także dwoje ludzi – kobieta i mężczyzna – którzy chcą razem być, razem chcą tworzyć wspólnotę. Ale w jakże naturalny sposób nie mają oni poczucia pełni, jeżeli nie mają dziecka – jeżeli nie mają tego elementu, który jest ukoronowaniem tej właśnie wspólnoty dwojga ludzi odmiennych płci, którzy chcą razem także dawać życie, rozwijać społeczeństwo, a zarazem rozwijać państwo. To dlatego właśnie mądre państwo i mądre władze stawiają na rodzinę i wspierają ją ze wszystkich sił, bo jest ona gwarancją przetrwania państwowości, narodowości i społeczeństwa.

Bardzo dziękuję Wam – wielkiej wspólnocie Radia Maryja i Rodziny Radia Maryja – że zawsze o tym mówicie, także i rządzącym. Niezależnie od tego, jakiej są opcji politycznej i jakie ideały są dla nich ważne, o tych wielkich, ważnych prawdach przypominacie. Bo nie będzie Polski bez rodziny.

Były czasy – co mówiłem już wielokrotnie – że nie było państwa, nie było Polski w znaczeniu politycznym, ale była polskość. Właśnie dlatego, że przetrwała w rodzinach i umożliwiało to potem odrodzenie się państwa. Dlatego że rodzina wychowywała kolejne pokolenia w poczuciu odpowiedzialności i wiary w to, że Polska na powrót powstanie. Tak właśnie odrodziła się dzięki temu w 1918 roku.

Dziękuję Wam, że niezłomnie trwacie przy wszystkich tych wartościach – że bronicie rodziny, życia, Polski i wszystkiego, co polskie, także polskiej własności: i ziemi, i lasów, i środków produkcji. Nieprzerwanie!

I wreszcie dziękuję Wam za to, że wspieracie. Bo Ojczyzna i społeczeństwo to nie tylko ci, którzy są w sile wieku, to nie tylko ci, którzy swoją siłą – siłą intelektu czy siłą fizyczną swoich dłoni – są w stanie budować i rozwijać państwo, są w stanie produkować. Ale to także ci, którzy tej Ojczyźnie i rodzinie przez dziesięciolecia służyli swoją pracą, a dzisiaj są już seniorami. Ale to także ci, którzy z różnych przyczyn nie mogą fizycznie pracować, ale są z nami, stanowią ważny element naszej wspólnoty.

Dziękuję, że jesteście dla nich, że dzięki przekazowi medialnemu mogą się wspólnie z innymi modlić, mogą wspólnie z innymi myśleć, a czasem dzięki możliwości połączeń telefonicznych rozmawiać na antenie Radia Maryja czy Telewizji Trwam o tych ważnych dla Polski sprawach, a więc dać także swój głos, a więc dać także swoje świadectwo, choćby w „Rozmowach niedokończonych”.

Ale przede wszystkim dziękuję za siłę ducha, wiary w ważny cel, który jest realizowany i do którego zmierza cała wspólnota; wiary, która – nie mam żadnych wątpliwości – wielu ludziom pozwala przetrwać bardzo trudne momenty w ich życiu, których – jak wszyscy wiemy – nie brakuje zwłaszcza w trudnych czasach.

Ale teraz, kiedy trwa rosyjska agresja na Ukrainę, dziękuję Wam także za codzienne wspieranie naszych sąsiadów. Dziękuję Wam za modlitwę – nie tylko za naszą Ojczyznę, ale dziękuję za modlitwę także za Ukrainę i za naród ukraiński, z którym wiecie, że w historii różnie to bywało między nami a nimi. Ale modlitwa jest tym, co buduje wspólnotę, i tym, co niesie także wiele ukojenia. A przede wszystkim niezwykle ważne jest wsparcie, okazanie serca, braterstwa i zrozumienia. Dziękuję, że to czynicie.

To jest wielkie dzieło, które – mam nadzieję – zbuduje wielką wspólnotę pomiędzy naszymi społeczeństwami i narodami na kolejne pokolenia, budując także siłę naszej Ojczyzny w przyszłości, w co głęboko wierzę. Bo pamiętajcie, że nasz Naród i Polska, i Korona były najsilniejsze wtedy, gdy właśnie umiały tworzyć w naszej części Europy wielką wspólnotę różnych narodów, które rozumiały swój wspólny interes – także wspólny interes bezpieczeństwa.

To na przyszłość niezwykle ważne. Bo – jak widać – historia, niestety, lubi się powtarzać. Zatacza być może nawet pewne kręgi. I dlatego trzeba w nią patrzeć, i trzeba w niej czytać, i starać się odnaleźć recepty na to, by przerwać złe procesy, a zapoczątkować te dobre, które prowadziły do tego, że Ojczyzna stawała się silniejsza, że byliśmy w stanie opierać się różnego rodzaju nawałom.

Czasy nie są łatwe. Jak wiecie, nawały są różne – mogą być i militarne, i medialne, i ideologiczne. Mamy z tym do czynienia na co dzień. Ale właśnie dzięki temu, że jako Naród wspólnie, w wartościach chrześcijańskich trwamy od ponad 1050 lat – niezależnie od tego, czy w danym momencie mamy państwowość, czy nie – rozumiemy, ile te wartości znaczą i jak niezwykła jest ich siła.

Dlatego naszym wielkim zadaniem, które tak dzielnie realizuje Wasza wspólnota, jest strzeżenie tych wartości. Dziękuję, że to czynicie. Dziękuję za to z całego serca, bo sam osobiście nie mam żadnych wątpliwości – jako prezydent Rzeczypospolitej, a więc jako polityk – że te wartości mają fundamentalne znaczenie dla trwania i rozwoju państwa jako takiego.

Dlatego jestem dzisiaj tutaj z Wami po to, by podkreślić ważność dzieła, któremu służycie, i wartość misji, którą realizujecie – i Ojcowie Redemptoryści, i Radio, czyli wszyscy, którzy Radio animują, Telewizja, wszystkie media, Akademia, która wykonuje wielkie dzieło nowoczesnej edukacji, co z całą mocą chcę podkreślić, ale także cała Rodzina Radia Maryja, cała wspólnota – zarówno ta zgromadzona dziś tutaj, u stóp jasnogórskiego klasztoru i Matki Najświętszej, jak i ta zgromadzona przy odbiornikach radiowych czy też telewizyjnych.

Z całego serca Was z tego miejsca pozdrawiam i dziękuję – dziękuję za Waszą obecność, dziękuję za Waszego ducha, dziękuję za Waszą modlitwę za Ojczyznę i za mnie, i dziękuję za to, że będę mógł dziś tu, u stóp Matki Najświętszej, modlić się razem z Wami.

Szczęść Boże! Niech Matka Najświętsza, niech Pan Bóg zawsze mają naszą Ojczyznę i nasz Naród w swojej opiece! Niech żyje Polska!

Źródło: prezydent.pl. Tytuł pochodzi od redakcji.

„Nasz Dziennik”

drukuj