Prezes PGE: Kopalnia i elektrownia „Turów” dalej będą pracowały i zabezpieczały bezpieczeństwo energetyczne Polski. Nie zaprzestaniemy produkcji energii elektrycznej dla Polaków
Od początku nie uznawaliśmy zasadności jakichkolwiek zarzutów w sprawie decyzji środowiskowej. Mówimy dzisiaj o zarzutach do raportu o oddziaływaniu na środowisko, jakie miałyby podważyć koncesję, którą otrzymaliśmy do wydobywania do 2044 roku. Czekamy na dalsze rozstrzygnięcia, aczkolwiek chcę zapewnić wszystkich Polaków, że kopalnia i elektrownia będą dalej zabezpieczały bezpieczeństwo energetyczne Polski – wskazał Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej, podczas czwartkowych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zawiesił w czwartek postępowanie ws. decyzji środowiskowej Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska dot. wydobycia węgla w kopalni Turów. Powodem tego jest brak prawomocnego zakończenia toczącego się równolegle postępowania przed GDOŚ z wniosku PGE GiEK o zmianę zaskarżonej decyzji środowiskowej.
– Kopalnia i elektrownia „Turów” przez co najmniej 20 lat pozostaną jednym z najważniejszych źródeł energii w Polsce. Od początku nie uznawaliśmy zasadności jakichkolwiek zarzutów w sprawie decyzji środowiskowej. Mówimy dzisiaj o zarzutach do raportu o oddziaływaniu na środowisko, jakie miałyby podważyć koncesję, którą otrzymaliśmy do wydobywania do 2044 roku. Czekamy na dalsze rozstrzygnięcia, aczkolwiek chcę zapewnić wszystkich Polaków, że kopalnia i elektrownia będą pracowały, będą dalej zabezpieczały bezpieczeństwo energetyczne Polski (…). Dzisiaj do Polaków jest dostarczane 8 proc. energii dostarczanej z Turowa, więc nie wyobrażamy sobie, byśmy pod dyktando zagranicznych organizacji ekologicznych mieli wyłączać produkcję energii (…). Nigdy nie zaprzestaniemy w Turowie produkcji energii elektrycznej dla Polaków – powiedział Wojciech Dąbrowski.
Polska Grupa Energetyczna ogłosiła zaktualizowaną strategię, w której zapisano osiągnięcie neutralności klimatycznej w 2040 roku. Do roku 2030 spółka planuje odejść od węgla. To 10 lat wcześniej niż zakładano.
– Jako grupy energetyczne po przekazaniu aktywów węglowych do tworzącej się spółki Skarbu Państwa [Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego – red.] będziemy mogli inwestować w źródła niskoemisyjne, które nie będą obciążone kosztami CO2. Pamiętajmy, że dzisiaj te koszty stanowią ok. 40 procent kosztów energii elektrycznej. Wynika to oczywiście z polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Ten parapodatek wymyślony przez polityków UE obciąża szczególnie Polskę, która stoi na węglu (…). Jako Polska Grupa Energetyczna na koszty CO2 wydamy w tym roku 26 mld złotych. Środki te mogłyby zostać w kieszeniach Polaków, ale jesteśmy obciążeni polityką klimatyczną UE, która zmusza nas do inwestowania w źródła mniej emisyjne – zaznaczył gość Radia Maryja.
PGE będzie inwestować w energetykę jądrową. Elektrownia nuklearna powstanie w regionie konińskim. [czytaj więcej]
– Z polską firmą ZE PAK oraz koreańskim koncernem KHNP (wybudował 14 elektrowni jądrowych) prowadzimy projekt, który doprowadzi do powstania w Wielkopolsce w 2035 r. elektrowni nuklearnej opartej na koreańskiej technologii. Jest sprawdzona i całkowicie bezpieczna – ocenił prezes PGE.
Polska Grupa Energetyczna – jak wskazał Wojciech Dąbrowski – jest liderem budowy wiatraków na Morzu Bałtyckim.
– Rozwój w tym obszarze będzie w kolejnych latach bardzo doniosły. W PGE chcemy mieć 7 GW mocy w morskich wiatrakach, czyli docelowo 1,5 razy więcej mocy, niż mamy w elektrowni w Bełchatowie – poinformował gość „Aktualności dnia”.
Cała rozmowa z prezesem Wojciechem Dąbrowskim dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl