Premier planuje podwyżki dla urzędników

Szefowa rządu Ewa Kopacz obiecała podwyżki urzędniczych pensji. Chodzi o pracowników urzędów wojewódzkich, skarbowych i ministerstw. Ich wynagrodzenie miałoby wzrosnąć o ok. 5 procent. To byłaby pierwsza od ośmiu lat podwyżka. Opozycja uważa jednak, że to tylko kiełbasa wyborcza.

Od stycznia 2016 r., a więc krótko po jesiennych wyborach parlamentarnych, pracownicy administracji państwowej mają dostać podwyżki – obiecuje Ewa Kopacz.

– Myślę, że w budżecie na 2016 r. znajdą się środki, przy lepszej kondycji naszych finansów, na to, abyśmy mogli wreszcie odmrozić wasze płace. Za wasz wysiłek i wyrozumiałość bardzo serdecznie dziękuję – powiedziała premier Ewa Kopacz.

Od ośmiu lat wynagrodzenia pracowników administracji publicznej są zamrożone. Wielu doświadczonych specjalistów właśnie z tego powodu odeszło – przyznaje Robert Barabasz, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Administracji Rządowej i Samorządowej NSZZ „Solidarność”.

– Jesteśmy już pod ścianą, najlepsi już odeszli, zostali tylko dobrzy pracownicy administracji publicznej, którzy mają kredyty czy inne zobowiązania albo są w takim wieku, w którym trudno zdecydować się na zmianę pracy – powiedział przewodniczący Robert Barabasz.

Urzędnicy od lat nie mieli podwyżek, ale rosła za to ich liczba – zauważa ekonomista Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski.

– Zamiast lepiej wynagradzać tych urzędników, którzy pracują, przyjęto metodę, że zatrudnia się kolejnych, bo w ten sposób płaci się mniej; mniej wymagać, ale też niestety mniej uzyskiwać od takich świeżo zatrudnionych – powiedział Andrzej Sadowski.

Pensje pracowników urzędów wojewódzkich, skarbowych i ministerstw mają wzrosnąć nawet o 5 procent – czyli ok. 200 zł. Średnia pensja urzędników Służby Cywilnej sięga niemal 5 tys. zł miesięcznie. Zawyżają ją jednak pensje zatrudnionych w ministerstwach, którzy zarabiają przeciętnie nawet 8 tys. zł. Urzędnicy mogą jednak cieszyć się premiami, „trzynastkami”, czy nawet nie byle jakimi nagrodami. Premier Ewa Kopacz za 2014 rok lekką ręką rozdała im  ponad 95 mln zł.

Rekordzistą było Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które na nagrody rozdało około 26 mln zł. Średnia miesięczna nagroda przypadająca na jednego pracownika tego resortu to 480 zł. Średnia pensja to  ponad 7700 zł brutto miesięcznie. Dla porównania – pensja minimalna w Polsce w 2014 roku wynosiła 1237 zł netto.

Co więcej urzędnicy nadal są bezkarni. Choć od kilku lat obowiązuje ustawa o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych, za rażące naruszenie prawa nikt jeszcze nie zapłacił ze swojej kieszeni.

– Urzędnicy są sędziami we własnej sprawie, chronią się nawzajem i mamy w Polsce już taką prawie półmilionową kastę ludzi praktycznie bezkarnych – zaznaczył dr Marian Szołucha, ekonomista.

Opozycja nie ma wątpliwości – obietnica premier Ewy Kopacz dotycząca podwyżek dla urzędników państwowych to kiełbasa wyborcza.

– Sądzę, że Polacy wyczują nieświeżość tego towaru Platformy Obywatelskiej – komentował Marcin Mastalerek, rzecznik PiS.

W ubiegłym roku w sektorze publicznym było zatrudnionych ponad 3 miliony osób. To 20 procent pracujących Polaków i potencjalnych wyborców.

 

 

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl