fot. PAP/Albert Zawada

Pozostałe partie i koła sejmowe odrzuciły propozycję PiS dotyczącą spotkania ws. rządu technicznego

Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało w Sejmie spotkanie w sprawie rządu technicznego, który miałby zastąpić gabinet Donalda Tuska. Mariusz Błaszczak wystosował zaproszenie do wszystkich klubów i kół parlamentarnych. Propozycję odrzuciły jednak zarówno partie koalicji rządowej, jak i Konfederacja czy Razem.

Propozycję rządu technicznego przedstawił w poniedziałek prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Taki gabinet miałby być apolityczny i istnieć do 2027 roku.

Poseł PiS, Zbigniew Kuźmiuk, tłumaczy, że chodzi o to, by fachowcy wzięli się za rządzenie.

Sprawy w Polsce idą bardzo źle. Wyraźnie widać, że ta ekipa nie ma żadnego kontaktu z administracją amerykańską. A to, co jest powtarzane, że Amerykanie są filarem naszego bezpieczeństwa, nie jest w ogóle realizowane. Jak realizować jakiegokolwiek rodzaju działania w sytuacji, kiedy Donald Tusk nie ma wstępu do Stanów Zjednoczonych, a ministrowie w zasadzie nie mają kontaktu z administracją amerykańską poza nielicznymi wyjątkami? Dramatycznie pogarsza się sytuacja finansów publicznych. Doszliśmy do stanu, kiedy dług publiczny rośnie o ponad miliard złotych dziennie. Tego się nie da utrzymać w dłuższym  okresie czasu. Czas najwyższy bić na alarm! Ta ekipa zwyczajnie nie daje sobie rady w rządzeniu. Stąd pomysł rządu technicznego – mówi Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS.

Po fiasku dzisiejszych rozmów wiceprezes PiS, Mariusz Błaszczak, zapowiada ponowienie zaproszenia. We wpisie na platformie X skrytykował koalicjantów Donalda Tuska, zarzucając im brak odwagi i politycznego rozsądku.


Tymczasem dziś wieczorem w KPRM odbędzie się spotkanie premiera z parlamentarzystami klubu Koalicji Obywatelskiej. Ma być poświęcone m.in. przegranym wyborom.

RIRM

drukuj