Powstanie komisja śledcza ds. nieprawidłowości przy ściąganiu podatku VAT
Powstanie nowa komisja śledcza. Zbada ona nieprawidłowości przy ściąganiu podatku VAT.
Wyłudzenia podatku VAT to największa afera finansowa III RP.
– Od wielu lat są zaniedbania. Przede wszystkim są błędy w prawnym skonstruowaniu systemu podatkowego w Polsce, który pozwala do tego, aby pewni gracze na rynku mogli dopuszczać się nadużyć VAT-owskich – mówił ekonomista Conrad Gadomski.
Skala wyłudzeń jest ogromna. Mafii VAT-owskiej udało się okraść państwo – według wstępnych szacunków – na 262 mld złotych. Walkę z tym procederem rozpoczął rząd Prawa i Sprawiedliwości. Efekty już widać. Wiele karuzel VAT-owskich zostało rozbitych, a wielu aferzystów czeka na procesy.
– Nasze zmiany doprowadziły do tego, że odzyskaliśmy z rąk mafii 10 mld euro. (…) Przeznaczyliśmy te wyrwane z rąk mafii pieniądze na cele społeczne – wskazał premier Mateusz Morawiecki.
Aferę VAT-owską będzie badała sejmowa komisja śledcza. Na jej czele stanie poseł PiS Marcin Horała.
– Jeszcze w lipcu komisja zacznie działać. Mamy ponad rok czasu. Myślę, że prawidłowo definiując zakres prac komisji, czyli do procesu decyzyjnego w obrębie resortu finansów i rządu, nie będzie jej zadaniem łapanie poszczególnych złodziei, bo od tego jest prokuratura, służby i odpowiednio sobie z tym radzą, ale pokazanie odpowiedzialności osób, które tym wszystkim złodziejom, oszustom podatkowym stworzyły cieplarniane warunki do działania – powiedział poseł PiS Marcin Horała.
Najwięcej będzie musiał się tłumaczyć w tej sprawie rząd PO-PSL.
– Osiem lat rządów Platformy Obywatelskiej to był taki okres, kiedy jak grzyby po deszczy mnożyły się karuzele VAT-owskie i nadużycia podatkowe – zaznaczył Conrad Gadomski.
Komisja będzie musiała zbadać, czy istniał parasol ochronny, a może nawet i współudział niektórych wpływowych polityków czy wysoko postawionych urzędników – wskazał zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik.
– Państwo nie robiło nic. Jest pytanie, czy nie robiło to dlatego, że było to rozlazłe państwo PO-PSL, czy dlatego, że ktoś miał w tym cel – mówił Maciej Wąsik.
Sygnały o nadużyciach do rządzących docierały. W wyjaśnianiu sprawy może pomóc relacjonowanie jej prac przez media – wskazał dr Wojciech Wciseł.
– Niejednokrotnie pozwalają precyzyjnie określić przyczyny, ale też i społeczne skutki tego typu afer – zauważył dr Wojciech Wciseł z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Jawność prac komisji to bez wątpienia zaleta, ale zakres jej kompetencji jest zbyt mały – zwrócił uwagę mecenas Henryk Lipski.
– Ta komisja powinna mieć większe uprawnienia śledcze. Nie tylko, że przysłuchuje i potem będzie mogła występować do prokuratury z wnioskami o ściganie określonych osób, ale żeby również miała instrumenty samodzielnego występowania z aktami oskarżenia – zaznaczył prawnik Henryk Lipski.
Komisja ma liczyć dziewięciu członków. Pięć miejsc ma przypaść Zjednoczonej Prawicy, a cztery dla opozycji.
TV Trwam News/RIRM