Potrzebna jest zmiana ekipy rządzącej
Potrzebna jest zmiana ekipy rządzącej w Polsce – przekonywał prof. Piotr Gliński, kandydat PiS na premiera rządu technicznego. Profesor nie mógł dziś zabrać głosu w Sejmie, dlatego wystąpił w przerwie podczas debaty nad konstruktywnym wotum nieufności wobec rządu.
Wyliczając błędy gabinetu Donalda Tuska kandydat na premiera przekonywał, że prędzej czy później ekipa Tuska straci władzę.
W rządzie technicznym prof. Piotra Glińskiego zasiedliby m.in. eksperci, którzy zostali przedstawieni podczas rozpatrywania pierwszego wniosku o wotum nieufności wobec gabinetu Donalda Tuska.
Zmiana złego rządu to nie jest żadna destabilizacja państwa, jak się próbuje to określać. To w demokracji procedura zmiany rządu a nie zmiany państwa – mówił prof. Piotr Gliński. Wyraził przekonanie, że rząd ekspercki ma szanse przywrócić w Polsce znaczenie łacińskiego słowa minister, minister to sługa, który ma służyć dobru publicznemu.
Prof. Piotr Gliński podkreślał, że zaufanie do polskiej polityki trzeba odbudowywać natrzech podstawach: służbie, wartościach i partycypacji społecznej. Kandydat na premiera przypomniał także swój program przedstawiony 16 miesięcy temu. Jak przyznał w ogólnych zarysach jest on wciąż aktualny.
– Zdaję sobie sprawę z tego, że w obecnej sytuacji nowy rząd ekspercki nie miałby mandatu do przeprowadzania wielkich reform. To będzie raczej rząd programowego minimum i politycznego konsensu, a jednocześnie rząd przewidywalny wobec naszych partnerów zagranicznych. Nie przewiduję żadnych gwałtownych ruchów czy zmian polityki zagranicznej. Skład osobowy ekipy rządu technicznego opierałby się – choć nie byłby tożsamy – na osobach prezentowanych przed kilkunastoma miesiącami, ale także na innych znanych mi wybitnych ekspertach spoza polityki – powiedział prof. Piotr Gliński.RIRM/TV Trwam News