Posłowie PiS: Minister zdrowia unika tematu refundacji
Minister Zdrowia konsekwentnie odmawia przekazania informacji nt. funkcjonowania ustawy refundacyjnej – podnoszą politycy PiS–u. Zawracają uwagę, że Polacy w UE dopłacają najwięcej do leków. Niektórzy są zmuszeni odejść od okienka w aptece bez medykamentów.
Poseł Tomasz Latos, szef sejmowej Komisji Zdrowia, podkreśla, że minister Bartosz Arłukowicz jest zobowiązany do przedłożenia – w okresie dwóch lat -sprawozdania z wykonania ustawy refundacyjnej.
Sejmowa komisja miała zająć się tym tematem w październiku. Tomasz Latos zwrócił się w tej sprawie do marszałka Sejmu Radosław Sikorskiego. Minister zdrowia, jak mówi poseł, odmawia informacji twierdząc, że nie jest zobowiązany żadnym terminem; dlatego szef sejmowej Komisji Zdrowi pyta: co rząd chce ukryć?
– Czy minister Arłukowicz jest ważniejszy od marszałka całego Sejmu i może on dyktować co i kiedy będzie rozpatrywane, analizowane w wysokiej izbie? Wiemy oczywiście – nie od dzisiaj – że w ministerstwie jest wielki bałagan, ale w moim przekonaniu, to uparte milczenie w sprawie refundacji leków, niechęć do podania jakichkolwiek danych to nic innego, jak ukrywanie niewygodnej prawny dla rządzącej PO i dla PSL-u – ocenił.
Poseł dodał, że do leków dopłacamy ok. 35 proc. Jednocześnie ceny w wyniku negocjacji resortu zdrowia spadają, ale pacjenci tego nie odczuwają.
RIRM