Poseł A. Mularczyk krytykuje niemieckiego ambasadora m.in. w sprawie reparacji
Poseł PiS-u Arkadiusz Mularczyk pytał niemieckiego ambasadora o reparacje i ścieżkę sądową dla ofiar niemieckiego terroru w trakcie II wojny światowej. Do wymiany zdań doszło w trakcie posiedzenia sejmowych komisji.
Połączone komisje ds. Unii Europejskiej i Spraw Zagranicznych miały podsumować pół roku prezydencji niemieckiej. To w tym okresie powstał mechanizm łączący wypłatę unijnych środków z tzw. praworządnością. Jednak nie na tym chciał się skupić poseł PiS-u Arkadiusz Mularczyk. Polityk postanowił podsumować dotychczasową pracę niemieckiego ambasadora.
– Pomimo iż Niemcy mówią dużo o praworządności, nie spotkał się pan ani z Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego, ani z prezes Trybunału Konstytucyjnego, z przedstawicielami Krajowego Rejestru Sądowego, ani wreszcie nie podjął pan żadnych rozmów, ani inicjatywy dotyczących tematyki odszkodowań, reparacji wojennych czy prawa do sądu obywateli – powiedział Arkadiusz Mularczyk.
Niemiecki ambasador przekonywał, że próbuje budować relacje polityczne po obu stronach polskiej sceny politycznej. Arkadiusz Mularczyk wytykał mu jednak jednostronne działania. Przypomniał też, że ze wszystkich środków, jakie Niemcy wypłaciły w ramach reparacji wojennych, tylko nieznaczna suma trafiła do Polski. W tej sprawie nowy ambasador nie podjął działań.
– Druga kwestia to jest brak drogi sądowej dla ofiar, które wciąż żyją. Osobiście znam, 70, 80-letnie osoby, które jako dzieci zostały poszkodowane w wyniku pacyfikacji wiosek i bombardowań. Ci ludzie są inwalidami, niewidomi, bez rąk, bez nóg. I one przez całe swoje życie nie miały możliwości dochodzenia swoich roszczeń przed sądami – akcentował poseł PiS.
Ambasador Niemiec powtórzył stanowisko swojego rządu w sprawie reparacji. Niemcy uważają, że problemu nie ma, a Polska zrzekła się reparacji w okresie PRL-u. Trudno mówić jednak, że była wtedy suwerennym krajem.
– Jest to długotrwała debata. Znają Państwo nasze stanowisko prawne, którego ja nie mogę zmienić. Nie wydaje mi się też, żeby ono się zmieniło – tłumaczył Arndt Freytag von Loringhoven, ambasador Niemiec w Polsce.
Niemiecki ambasador wyraził wolę kontynuowania takich projektów, jak budowa pomnika dla polskich ofiar niemieckich zbrodni w trakcie II wojny światowej.
TV Trwam News