Portugalia: rząd Luisa Montenegro zaprzysiężony; pierwsze posiedzenie gabinetu
Prezydent Portugalii, Marcelo Rebelo de Sousa, przyjął ślubowanie od członków centroprawicowego rządu Luisa Montenegro, jaki powstał po wyborach parlamentarnych z 10 marca. Dominują w nim politycy kierowanej przez premiera Partii Socjaldemokratycznej (PSD).
W gabinecie znaleźli się też niezależni eksperci i politycy chadeków (CDS-PP), również wchodzących w skład koalicji wyborczej o nazwie Sojusz Demokratyczny (AD), który wygrał marcowe wybory.
Rząd Montenegro, który w sobotę spotkał się po raz pierwszy na wspólnym posiedzeniu, to jeden z największych w historii portugalskiej demokracji gabinetów. Poza premierem i 17 ministrami jest w nim 41 wiceministrów.
Przed posiedzeniem rządu Montenegro zapowiedział, że jego gabinet spełni „wszystkie obietnice wyborcze”. Przyznał, że ich wdrażanie nie będzie łatwe, gdyż rząd jest mniejszościowy.
Głównym hasłem wyborczym Sojuszu Demokratycznego jest większe wsparcie dla portugalskich przedsiębiorców dzięki proponowanym ulgom podatkowym. Ugrupowanie opowiada się też za stymulowaniem krajowej gospodarki poprzez system zachęt dla inwestorów.
Najpóźniej do 12 kwietnia spodziewane jest przedstawienie przez gabinet Montenegro w 230-osobowym jednoizbowym parlamencie, Zgromadzeniu Republiki, programu rządu, a następnie trzydniowa debata.
Z deklaracji władz opozycyjnej Portugalskiej Partii Komunistycznej (PCP) wynika, że podczas debaty w izbie ugrupowanie to zaprezentuje wotum nieufności wobec gabinetu Montenegro.
Wprawdzie Sojusz Demokratyczny zdobył 80 mandatów w wyborach, ale dotychczas rządzący krajem socjaliści (PS) mają tylko o dwóch posłów mniej. Swoją postawę podczas głosowania nad wotum nieufności uzależniają oni od programu, jaki przedstawi w Zgromadzeniu Republiki premier Montenegro.
PAP