Polski rząd złożył kolejne skargi do TSUE ws. „Fit for 55”

Polski rząd złożył kolejne skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie „Fit for 55”. W radiowej Jedynce minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa, wskazała, że Polska nie zgodzi się na bezprawne ingerencje Brukseli.

Kolejne skargi złożone do TSUE dotyczą zakazu rejestracji pojazdów spalinowych po 2035 r., podwyższenia unijnego celu redukcji gazów cieplarnianych oraz zmniejszenia liczby bezpłatnych ETS.

W takich sprawach powinna być jednomyślność, a nie głosowanie większościowe – mówiła minister Anna Moskwa.

– Wpływa to na miks energetyczny. Jeżeli decydujemy się na auta spalinowe,  państwa muszą zwiększyć zużycie energii. W wielu dokumentach Unia mówi o zmniejszeniu zużycia energii – powiedziała.

Unijne propozycje zagrażają bezpieczeństwu energetycznemu naszego kraju.  Bruksela chce decydować o tym, jakimi autami będą jeździć Polacy, chce regulować ceny energii. To ingerencja w suwerenność i samostanowienie.

– Wchodząc w szczegóły dokumentu, widzimy, że jest on niemożliwy do zrealizowania. Niebezpieczny poprzez próbę wejścia w kompetencje państw członkowskich – zauważyła minister klimatu i środowiska.

Bruksela chce kontrolować polskie lasy, ich wzrost i możliwości redukcji zanieczyszczeń. W ten sposób odbierze kontrole leśnikom, którzy dbają o narodowe bogactwo, jakim są lasy. Ich praca przynosi efekty, bowiem powierzchnia zalesienia jest coraz większa.

– Gospodarka leśna nie leży w kompetencjach Unii Europejskiej i nie ma ona prawa decydowania. Na pewno nie głosowaniem większościowym, bo takie się odbyło – zauważyła Anna Moskwa.

Mimo tego, że dość często mówi się o redukcji zużycia energii i redukcji zanieczyszczeń, nie ma to pokrycia z rzeczywistymi dążeniami Unii Europejskiej, która energetykę i transport chce oprzeć o zwiększenie produkcji energii.

TV Trwam News