Polska przyjmuje coraz mniej repatriantów

Od 2001 r. do Polski przyjechało 5 tys. repatriantów. Na przyjazd oczekuje 2,5 tys. osób. Każdego roku średnio przyjeżdża 200 repatriantów – wynika z danych MSW.

Repatriacja adresowana jest głównie do osób polskiego pochodzenia żyjących nadal w miejscach zesłań i deportacji dawnego ZSRR.

Gmina, która zadeklaruje gotowość przyjęcia repatrianta otrzymuje z budżetu państwa wsparcie finansowe. Jak podaje MSW jest to średnio 180 tys. zł.

Również pracodawcy tworzący miejsca pracy dla repatriantów otrzymują z budżetu państwa zwrot poniesionych z tego tytułu kosztów.

Proces repatriacji w Polsce przebiega zbyt wolno. Wsparcie finansowe to nie wszystko trzeba rozwiązań systemowych – mówi mec. Jakub Płażyński, pełnomocnik komitetu „Powrót do Ojczyzny”.

– Jak pokazują dane statystyczne – jest to niespełna 200 osób rocznie, z czego raptem jest wysyłanych kilkanaście zaproszeń w skali roku. Biorąc pod uwagę długą kolejkę, w której trzeba oczekiwać na takie zaproszenie ze strony gminy, które sięga od ośmiu do dziesięciu lat. Te liczby, które są przekazywane przez ministerstwo są prawdziwe. Trzeba włożyć dużo pracy w to, aby ta repatriacja mogła się szybciej odbywać, aby intensywniej włączyć samorząd w proces repatriacji i żebyśmy mogli zrealizować przyrzeczenie wydania wizy wjazdowej dla Polaków ze wschodu, przede wszystkim z Kazachstanu – powiedział mec. Jakub Płażyński.     

Z raportu NIK wynika, że z roku na rok w Polsce osiedla się coraz mniej repatriantów, a kolejki chętnych rosną.

NIK wskazała na potrzebę pilnej nowelizacji ustawy o repatriacji.

RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl