Polska i kraje bałtyckie apelują o konfiskatę rosyjskich majątków
Premier Mateusz Morawiecki powiedział przed unijnym szczytem w Brukseli, że konieczna jest konfiskata majątku Rosji i oligarchów rosyjskich. Polska wraz z Litwą, Łotwą i Estonią wysłała w tej sprawie list do przewodniczących Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej i premiera Szwecji, kierującej teraz pracami Unii.
Przywódcy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w liście zaapelowali do przewodniczących Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej i premiera Szwecji o wykorzystanie rosyjskich aktywów do odbudowy Ukrainy i do rekompensaty za zniszczenia w ramach unijnych sankcji.
W piśmie jest mowa o zamrożonych do tej pory 300 miliardach euro rezerw Banku Centralnego Rosji.
– Widzę, że pojawia się coraz szersza grupa państw, która wspiera tego typu podejście. Kiedy miałem rozmowę z kilkoma premierami dwa dni temu, to okazało się, że również Belgia wspiera konfiskatę majątków Federacji Rosyjskiej, nie tylko część krajów Europy Środkowej. A więc koalicja państw wskazujących na konieczność sięgnięcia do tych zamrożonych aktywów rośnie – zwrócił uwagę Mateusz Morawiecki.
Szef rządu wyraził też zadowolenie z faktu, że wkrótce w Polsce zbierze się komisja ds. ustawy, która zmieniałaby punktowo konstytucję w tym zakresie.
W unijnym szczycie w Brukseli bierze udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Wcześniej przywódca Ukrainy wygłosił przemówienie w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Wołodymyr Zełenski wyraził przekonanie, że jego kraj będzie członkiem Unii Europejskiej.
RIRM/TV Trwam News