Polscy rolnicy protestują ws. spadku cen mleka
Rolnicy domagają się wsparcia państwa w związku ze spadkiem cen mleka. Hodowcy manifestowali dziś w Lublinie. Swoje stanowisko wraz z postulatami wręczyli urzędnikom wojewody lubelskiego.
Hodowcy żądają m.in. wprowadzenia „realnych dopłat” do eksportu mleka poza Unią Europejską, zablokowania importu artykułów mleczarskich z UE, które ich zdaniem sprzedawane są po cenach dumpingowych.
Rolnicy chcą także wsparcia dla hodowców bydła mlecznego, którzy zechcą zmienić profil swoich gospodarstw. Rzecznik wojewody lubelskiego Radosław Brzózka podkreślił, że sytuacja na rynku mleka jest złożona i nie powstała z dnia na dzień.
– Postulaty, które dzisiaj zostały przekazane, wojewoda lubelski prof. Przemysław Czarnek niezwłocznie przekaże adresatom rządowym. Będzie też monitorował reakcję ministerstwa, agencji rządowych na te postulaty, które lubelscy hodowcy sformułowali. Trzeba podkreślić, że te problemy mają swoje źródło w czynnikach, które istnieją od szeregu lat, a więc trwają i były kształtowane po części przez polski rząd PO-PSL, który wówczas miał pewne narzędzia, aby złagodzić, jeśli nie usunąć, wiele z tych sytuacji, z którymi dzisiaj się zmagamy – akcentuje Radosław Brzózka.
Producenci podkreślają, że ceny mleka spadły poniżej złotówki za litr, a koszt produkcji to 1,30 zł. Dwa lata temu mleko można było sprzedać po 1,70 zł za litr. Jest coraz gorzej, może dojść do bankructwa wielu gospodarstw – alarmują.
1 kwietnia ub. r. Komisja Europejska zniosła kwoty mleczne, za zgodą rządu PO-PSL. Rosja wprowadziła embargo. To są przyczyny złej sytuacji – wskazują lubelskie władze. Rząd Prawa i Sprawiedliwości podejmuje konkretne działania, przygotowywana jest m.in. ustawa o relacjach między sieciami handlowymi a producentami.
RIRM/TV Trwam News