PiS nie ma już większości w Sejmiku województwa śląskiego
Prawo i Sprawiedliwość straciło większość w Sejmiku województwa śląskiego. Doszło do tego po tym, jak z partii odeszli marszałek regionu Jakub Chełstowski i troje radnych: Rafał Kandziora, Maria Materla oraz Alina Nowak.
Po odejściu z PiS samorządowcy przystąpili do Ruchu Samorządowego „Tak! Dla Polski”, a następnie wspólnie z dotychczasową opozycją dokonali zmian w prezydium Sejmiku i wybrali nowy zarząd województwa śląskiego.
Obecnie w 45-osobowym Sejmiku województwa PiS dysponuje 19 głosami. Poseł PiS, Jan Mosiński, przyznaje, że taki obrót sprawy to zaskoczenie dla partii.
– Sytuacja mocno nas zaskoczyła, ale tak jak powiedział Sekretarz Generalny, Krzysztof Sobolewski, tutaj zadziałał czynnik ludzki. Musimy zdać sobie z tego konsekwencje, by uniknąć podobnych przypadków w przyszłości i budować na solidnych systemach wartości – to jest recepta na stałość koalicji. Myślę, że jeszcze nic straconego. Będziemy walczyć o to, aby w sejmiku śląskim wrócić do dobrej tradycji współrządzenia dla dobra mieszkańców Śląska – powiedział Jan Mosiński.
Sekretarz Generalny PiS, Krzysztof Sobolewski, komentując sprawę w Polskim Radiu, powiedział, że na to, co się stało, przełożyły się lokalne interesy.
Polityk przyznał, że to sytuacja trudna dla ugrupowania rządzącego, ale – jak zaznaczył – musi ono funkcjonować dalej. Krzysztof Sobolewski zaznaczył, że PiS będzie musiał wyciągnąć z tego daleko idące wnioski.
RIRM