PiS i Bezpartyjni Samorządowcy podpisali umowę koalicyjną na Dolnym Śląsku
Prawo i Sprawiedliwość oraz Bezpartyjni Samorządowcy podpisali umowę koalicyjną na Dolnym Śląsku. To siódme województwo, w którym PiS będzie mogło rządzić. Samodzielną większość partia rządząca ma w sześciu województwach, a w innych regionach szuka koalicjantów. Politycy Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej wykluczali zawiązywanie sojuszy.
Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk na wtorkowej konferencji w Sejmie powiedział, że porozumienie zawarte na Dolnym Śląsku jest szansą na rozwój tego regionu.
– Bardzo się cieszymy, że to porozumienie jest nie tylko szansą na rozwój Dolnego Śląska, ale również dowodem na to, że w Polsce ponad podziałami politycznymi można rozmawiać o tym, co jest dobre dla regionu, co jest dobre dla mieszkańców, bo choć różnimy się politycznie, to cel mieliśmy ten sam: dobro mieszkańców – powiedział Michał Dworczyk.
Zgodnie z umową kandydata na marszałka woj. dolnośląskiego i dwóch członków zarządu mają zaproponować Bezpartyjni Samorządowcy. Natomiast PiS będzie miało prawo zaproponować dwóch wicemarszałków i przewodniczącego sejmiku.
W tegorocznych wyborach do sejmiku dolnośląskiego Bezpartyjni Samorządowcy zdobyli 6 mandatów i stali się kluczowym ugrupowaniem do ewentualnej koalicji.
PiS uzyskało 14 mandatów w 36-osobowym sejmiku. Z kolei Koalicja Obywatelska ma 13 radnych. Pozostałe trzy mandaty przypadły regionalnemu komitetowi oraz PSL.
RIRM