PiS chce komisji ws. zbadania stanu finansów państwa

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą wyjaśnienia sprawy związanej z trudną sytuacją finansów naszego państwa.

Solidarna Polska z kolei przygotowała wniosek o odwołanie ministra finansów Jacka Rostowskiego. Zarzuty dotyczą wzrostu zadłużenia publicznego o ponad 340 mld zł oraz „oszukania Polaków” w sprawie deficytu tegorocznego budżetu.

Solidarna Polska nie ma jednak jeszcze wystarczającej liczby podpisów pod tym wnioskiem. Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że wotum nieufności prowadzi jedynie do propagandy, która zmierza ostatecznie do tego aby wykazać, że za wszystko winę ponosi i tak opozycja.

Lider PiS podkreślał, że – w Polsce, w tej chwili przewidziane przez Konstytucję metody kontroli spraw związanych z budżetem zawodzą; zawodzi Komisja Finansów Publicznych, nie ma debat w Sejmie i różnie można oceniać działalność NIK.

Dlatego po tych wszystkich wyczynach, które ma na sumieniu minister finansów powinna być powołana komisja śledcza stwierdził były premier.

– Powinna być powołana komisja śledcza. Trzeba w końcu ustalić jaki jest stan finansów publicznych i jak wygląda kreatywna księgowość oraz jaka jest w tym wszystkim rola samego ministra. To jest bardzo ważna sprawa dla naszego obecnego funkcjonowania jako państwa i ważna dla przyszłości. Każdy nowy rząd zetknie się z bardzo trudną sytuacją i dobrze by ta sytuacja była znana. Nie ma innej metody, aby dojść do prawdy niż właśnie tego rodzaju przedsięwzięcie. Złożymy w tej sprawie odpowiedni wniosek – podkreślił Jarosław Kaczyński.

Poseł Beata Szydło – wiceprezes PiS podkreśliła, że zmiana ustawy o finansach publicznych, która będzie procedowana dziś po południu w Sejmie jest wyrazem determinacji i potwierdzeniem tego że sytuacja finansów jest katastrofalna.

– Mamy pytania dotyczące zarówno spadających dochodów podatkowych jak ich planowania. Chcemy się dowiedzieć, czy minister finansów i również premier uzasadniając przygotowanie tego projektu budżetu na ten rok wprowadzali świadomie, czy też nie mieli odpowiedniej wiedzy. Przypomnę, że jeszcze w maju do Komisji Europejskiej były wysyłane informacje o tym, że sytuacja budżetu nie wymaga tak zdecydowanych kroków jak nowelizacja i że wszystko jest pod kontrolą. To są między innymi tylko te nieliczne z pytań, które chcemy postawić – zaznaczyła poseł Beata Szydło.

RIRM