Petru: Nowoczesna nie poprze bezwarunkowo wniosku o wotum nieufności

Przewodniczący partii Nowoczesna, Ryszard Petru, zapowiedział, że jego partia nie poprze bezwarunkowo wniosku Platformy Obywatelskiej o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło.

Dziś ma się odbyć spotkanie szefów partii opozycyjnych, którzy będą rozmawiać na temat poparcia dla propozycji PO.

W wywiadzie dla dziennika „Rzeczpospolita” szef  Nowoczesnej podkreślił, że próba odwołania rządu jest skazana na porażkę, a kandydatura Grzegorza Schetyny na funkcję premiera jest niepoważna. Ryszard Petru dodał, że wszelkie działania opozycji przeciwko sobie umacniają pozycję rządzących.

Dr Lech Jańczuk, politolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, podkreślił, że mamy do czynienia z kolejną odsłoną sporu o przywództwo w opozycji.

– Przed reelekcją Donalda Tuska Nowoczesna miała większe poparcie od Platformy. Po reelekcji nastąpiła zmiana na miejscu lidera i złożenie tego wniosku miało umocnić Grzegorza Schetynę w ramach Platformy Obywatelskiej. I drugi cel do osiągnięcia, to było ugruntowanie Platformy Obywatelskiej na pozycji lidera w nadchodzących wyborach samorządowych. Dlatego Ryszard Petru waha się z poparciem tego wniosku, bo widzi, że na tym traci, a z drugiej strony może nie poprzeć tego wniosku. I tak opozycja nie ma większości, więc ten wniosek od początku był skazany na porażkę. Tutaj chodziło tylko o zabiegi PR-owskie, po to, żeby ugruntować pozycję lidera Platformy Obywatelskiej – ocenił dr Lech Jańczuk.

Wniosek Platformy Obywatelskiej o odwołanie rządu jest związany z brakiem poparcia PiS dla kandydatury Donalda Tuska na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Parlamentarzyści PO podkreślają, że jest to także odpowiedzią na 17 miesięcy rządów PiS i zarzucają rządzącym m.in. naruszanie zasad demokracji.

Głosowanie nad wnioskiem odbywa się nie wcześniej niż po upływie 7 dni od jego złożenia, a do wyrażenia rządowi wotum nieufności potrzebne jest co najmniej 231 głosów.

RIRM

drukuj