Parlament Europejski: Mini-sesja w Brukseli

Konkluzje z ostatniego posiedzenia Rady Europejskiej, sprawozdanie na temat praworządności z 2022 roku czy też wzmocnienie zasady równości wynagrodzeń kobiet i mężczyzn za tę samą pracę – to tylko niektóre z ważnych punktów rozpoczynającej się dziś po południu dwudniowej mini-sesji Parlamentu Europejskiego w Brukseli.

Posłowie do Parlamentu Europejskiego rozpoczną dziś dwudniowe posiedzenie plenarne o godzinie 15.00. Z pewnością jednym z aspektów będą konkluzje z ostatniego posiedzenia prezydentów i premierów w belgijskiej stolicy w kontekście problemu przyszłej polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej. Będzie okazja m.in. do tego, aby zapytać przedstawicieli Rady i Komisji o sprawę wniosku Rady Europejskiej, która zwróciła się ostatnio do współprawodawców, aby szybko osiągnęli porozumienie w sprawie wszystkich istotnych wniosków mających na celu, jak zapisano w konkluzjach, „przyspieszenie zielonej transformacji” oraz by bezzwłocznie poczynili postępy w pracach nad proponowaną zmianą struktury rynku wewnętrznego energii elektrycznej Unii z myślą o zapewnieniu jej przyjęcia do końca 2023 roku. Oczywiście to nie wszystko.

Były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, europoseł Ryszard Czarnecki, wskazał, że podczas tej sesji znów będzie atakowana Polska, gdyż mamy zarówno debatę, jak i rezolucję na temat oceny praworządności w krajach członkowskich UE-27 w zeszłym roku.

– Komisja Europejska proponuje kolejny instrument oceny krajów członkowskich, jakim są zalecenia. Przy czym jest to instrument o niejasnym charakterze prawnym. Zdaniem Polski jest on zbędny, bowiem nic nie wnosi do i tak już rozbudowanego przeglądu praworządności w Unii Europejskiej i jest takim bardzo subiektywnym instrumentem do atakowania państw członkowskich, np. Polski – mówił europoseł Ryszard Czarnecki.

Mini-sesję w Brukseli zakończy blok głosowań, który zaplanowano na czwartek od godziny 11.30.

 Dawid Nahajowski/RIRM