Parlament Europejski debatował na temat brutalności policji w UE

Rzeczywistym łamaniem praworządności jest na przykład autoryzowanie przez państwo nadużyć policji na dużą skalę – ocenił europoseł Patryk Jaki podczas debaty w Parlamencie Europejskim. Wczorajsza dyskusja o działaniach policji miała związek ze sprawą śmierci obywatela Słowacji, który dwa lata temu został zatrzymany na lotnisku w Belgii. Po brutalnych działaniach tamtejszej policji, mężczyzna zmarł kilka dni później w wyniku zatrzymania akcji serca.

Zabierając głos w dyskusji, europoseł Patryk Jaki podkreślił, że większość policjantów wykonuje bardzo dobrą pracę dla obywateli UE, ale zdarzają się nadużycia. Jak zaznaczył, poważny problem pojawia się wtedy, gdy nadużycia te są autoryzowane przez państwo. Polityk wymienił w tym zestawieniu kilka krajów Unii.

– Jednym z takich państw jest oczywiście Francja. Zwróćmy uwagę na statystyki. Policja w 2019 roku zabiła 26 osób, w tym podczas protestów żółtych kamizelek 11 osób. 5 osób straciło dłonie od wybuchów granatów, 2 tysiące rannych. Media mówią o prawie 95 atakach na dziennikarzy. W związku z tym ja mam pytanie, kiedy odbędzie się debata na temat łamania praworządności we Francji i tego, co robi prezydent Macron? Czy są w tej izbie równi i równiejsi? Tak samo chciałbym usłyszeć, jak wygląda sytuacja w Niemczech. Widzieliśmy wszyscy, co działo się w Dusseldorfie czy w Nadrenii i Westfalli, gdzie ekologów w sposób brutalny policja ściągała z drzew – powiedział Patryk Jaki.

Według europosła na temat sytuacji w Belgii powinna się odbyć osobna debata w PE.

Te informacje mają szczególny wydźwięk w kontekście toczących się prac na powiązaniem unijnego budżetu z tzw. praworządnością. Za takim mechanizmem najgłośniej opowiadają się m.in. Niemcy i Francja.

RIRM