fot. PAP/Łukasz Gągulski

Pamiątki po gen. A. Fieldorfie „Nilu” trafiły do Muzeum AK w Krakowie

Muzeum Armii Krajowej w Krakowie wzbogaciło się o kolejne eksponaty.  Do zbiorów trafiły pamiątki po generale Auguście Emilu Fieldorfie, pseudonim „Nil”, jednym z Żołnierzy Wyklętych.

August Fieldorf walczył o niepodległość Polski. Uczestniczył m.in. w kampanii wileńskiej, wyprawie kijowskiej i w kampanii polskiej w 1939 roku. Był także dowódcą Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej. Zajmował się wówczas odbijaniem więźniów, przeprowadzaniem akcji odwetowych na funkcjonariuszach SS, Gestapo i policji.

Do zbiorów Muzeum Armii Krajowej w Krakowie trafiły właśnie niezwykłe pamiątki po generale. Wśród nich wspomnienia zapisane przez jego żonę Janinę, kasety z nagraniami, na których opowiada o swoim mężu, a nawet rodzinny młynek do kawy.

– Otrzymujemy niezwykły dar – pamiątki po nim. Możemy powiedzieć, że pamiątki wracają, trafiają do jego domu, bo to muzeum jest jego domem. Nie tylko z racji nazwy, ale też z racji miejsca. To kilkaset metrów stąd generał przyszedł na świat – wskazywał dr Jarosław Szarek, dyrektor Muzeum AK im. gen. Augusta Fieldorfa.

W uroczystym przekazaniu pamiątek uczestniczyli krewni generała.

– To jest pierwsza okazja, pierwszy moment, w którym czuję, że pamięć o moim pradziadku jest wskrzesana i rozpowszechniana w całym kraju. Nie spodziewałem się, że dojdzie do tego momentu – akcentował Dimos Zarkadas, krewny gen. Augusta Fieldorfa.

Komunistyczna bezpieka przez lata pilnowała, by pamięć o bohaterach tamtych dni była zacierana. Muzeum, jak to w Krakowie, ma pełnić funkcję edukacyjną.

– My takiej działalności będziemy oczekiwać, będziemy tę działalność, panie dyrektorze, bardzo wspierać. (…) Działalność nie taką, w której czeka się na to, że młodzież do nas przyjdzie i my będziemy młodzież zaznajamiać z tym, co było kiedyś – z historią Armii Krajowej, ale żeby też to muzeum wychodziło na zewnątrz – zapewniał Witold Kozłowski, marszałek województwa małopolskiego.

August Fieldorf „Nil” został aresztowany przez funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi. Później przeniesiono go do więzienia przy ulicy Rakowieckiej. Tam, poprzez tortury, próbowano wymusić na nim współpracę z Urzędem Bezpieczeństwa. 24 lutego 1953 roku został powieszony, a jego ciało pochowano w nieznanym miejscu.

TV Trwam News

drukuj