fot. Centrum Życia i Rodziny

P. Ozdoba: Jeśli u Polaków uda się pokonać przekonanie, że rodzina jest fundamentem naszego życia, może dojść do bardzo radykalnej zmiany społecznej

Środowiska lewicowe, feministyczne, nieustannie zachęcają do dokonywania aborcji poza granicami naszego kraju, np. w Republice Czeskiej. To problem, z którym trzeba walczyć. (…) My się nie poddajemy, dlatego maszerujemy w Marszach dla Życia i Rodziny, bronimy życia, małżeństwa – powiedział prezes Centrum Życia i Rodziny, Paweł Ozdoba, w programie „Rozmowy niedokończone” na antenie TV Trwam.

„Dzieci przyszłością Polski” – tak brzmi hasło tegorocznego Narodowego Marszu dla Życia i Rodziny. 18 czerwca w wielu polskich miastach dziesiątki tysięcy ludzi będzie bronić wartości życia i rodziny. W Warszawie wydarzenie rozpocznie się o godz. 11.00 na Placu Zamkowym.

– Warto być z nami, tworzyć wspólnotę wartości osób, dla których ważna jest ochrona życia od poczęcia, rodzina uformowana na stałym, nieskazitelnie silnym fundamencie jakim jest małżeństwo. W tym roku maszerujemy pod hasłem: „Dzieci przyszłością Polski”. Zwracamy uwagę na kontekst demograficzny, niezwykle ważny w obecnej sytuacji kryzysu demograficznego – zaznaczył Paweł Ozdoba.

Gość programu zwrócił również uwagę na trwającą walkę cywilizacyjną, która uderza w rodziny, a także życie poczętych dzieci.

– To jest frontalny atak na życie. Jakkolwiek sytuacja w Polsce jest całkiem przyzwoita, ponieważ mamy wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, który nieco zmienił sytuację i zwiększył prawo do ochrony życia ludzkiego w naszym kraju. Jednocześnie są pewne przestrzenie, których nie jesteśmy w stanie kontrolować, np. upłynnianie pigułek poronnych, które pozbawiają życia młodego człowieka, który się dopiero począł i jest pod sercem matki – wskazał prezes Centrum Życia i Rodziny.

Dodał, że „prawo wciąż jest niedoskonałe, ponieważ mamy przestrzenie, których nie jesteśmy w stanie opanować”.

– Środowiska lewicowe, feministyczne, nieustannie zachęcają do dokonywania aborcji poza granicami naszego kraju, np. w Republice Czeskiej. To jest problem, z którym trzeba walczyć – podkreślił Paweł Ozdoba.

Dodatkowo działania Unii Europejskiej – jak wskazał prezes Centrum Życia i Rodziny – „to jest stały mechanizm, próba dezawuowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, czyli fundamentu naszego społeczeństwa”.

– Jeśli u Polaków uda się pokonać przekonanie, że rodzina jest fundamentem naszego życia, może dojść do bardzo radykalnej zmiany społecznej (…). My się nie poddajemy, dlatego maszerujemy w Marszach dla Życia i Rodziny, bronimy  życia, małżeństwa, afirmujemy te wartości – powiedział gość TV Trwam.

Prezes Centrum Życia i Rodziny dodał, że Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny atakowany jest przez środowiska lewicowe.

– Marsz spotkał się z niezwykłą falą agresywnego hejtu. Jest mnóstwo oskarżeń sugerujących, że jesteśmy osobami, które nienawidzą kobiet i dzieci. Absurdalne oskarżenia sugerujące również, że mamy związki z niemiecką zbrodniczą organizacją SS (…). To oczywiście jest konsekwencja tego, że zdecydowanie stajemy po stronie wartości prorodzinnych, bronimy życia i podnosimy te wartości publicznie. (…) Wszystkie marsze są inicjatywami oddolnymi zarówno marsz w Warszawie, jak i te lokalne, są organizowane przez wspólnoty, parafie i nie mają żadnego kontekstu politycznego – mówił gość TV Trwam.

W tym roku Marsz dla Życia i Rodziny ma zwrócić uwagę na niski poziom dzietności w Polsce.

– Jeśli w skali całego kraju organizujemy 80 marszy dla Życia i Rodziny, to jest 80 miejsc, gdzie mówi się o demografii, mówi się, że dzietność jest na zatrważająco niskim poziomie. (…) Nie ma prostej zastępowalności pokoleń. To jest trend, który prowadzi nas w przepaść (…). Posiadanie rodziny to także gwarancja posiadania spokojnej starości. Osoba, która nie posiada bliskich, w pewnym wieku pozostaje sama – powiedział Paweł Ozdoba.

radiomaryja.pl

drukuj