P. Muller: Na granicy polsko-ukraińskiej będzie wzmożony dozór niekontrolowanego napływu ukraińskiego drobiu i jaj
Rzecznik rządu, Piotr Muller, poinformował, że na granicy polsko-ukraińskiej będzie wzmożony dozór w związku z niekontrolowanym napływem ukraińskiego drobiu i jaj. Problem ten w ostatnim czasie podniosły organizacje drobiarskie. Zwracają one uwagę, że drób pochodzący od naszych zachodnich sąsiadów jest gorszej jakości. Często do jego hodowli stosowane są antybiotyki lub mączki mięso-kostne. W Unii Europejskiej są one niedozwolone.
Stąd też – jak wskazał rzecznik rządu – premier Mateusz Morawiecki zlecił dodatkowe kontrole towarów rolno-spożywczych.
– Będzie zwiększona po prostu ilość kontroli, a w miejscach, gdzie jest odbierany towar, czyli zadeklarowany do tego typu użytku, będzie weryfikowany, czy był używany do tych celów. Normy sanitarne wobec poszczególnych towarów często są zależne od tego, do czego ten towar ostatecznie będzie użyty – czy do konsumpcji przez ludzi, czy przez zwierzęta, czy jakichś innych celów. Chcemy jasno zweryfikować i te kontrole będą zwiększone, jeżeli chodzi o kwestie związane z celem przeznaczenia tych produktów – wyjaśnił polityk.
Tymczasem polskie organizacje drobiarskie sprzeciwiają się proponowanemu przez KE przedłużeniu na kolejny rok zwolnieniu z ceł i kontyngentów na przywóz mięsa drobiowego i jaj z Ukrainy. Ich zdaniem cła powinny obowiązywać do momentu spełnienia przez ukraińskich producentów pełnych wymagań UE związanych z bezpieczeństwem żywności i jakością określoną przez standardy produkcyjne.
RIRM