P. Mucha: Chcemy, by prawo wodne jak najszybciej znalazło się w Sejmie
Ministerstwo Środowiska podejmuje działania, aby projekt prawa wodnego trafił jak najszybciej do prac w Sejmie – powiedział rzecznik resortu Paweł Mucha.
W tym przypadku liczy się czas. Komisja Europejska może zawiesić refundację środków, jeśli ustawa nie zostanie przyjęta do końca czerwca. Chodzi o 3,5 mld euro z Unii Europejskiej na inwestycje w gospodarkę wodną.
Paweł Mucha, rzecznik Ministerstwa Środowiska, powiedział, że projekt jest na etapie konsultacji z kancelarią premier Beaty Szydło. Zwraca uwagę, że za zaniedbania w tym zakresie odpowiada rząd PO-PSL.
– Zależy nam na tym, żeby prawo wodne jak najszybciej wpłynęło do Sejmu i mogło być procedowane przez posłów. Jest to coś, co odziedziczyliśmy jako ministerstwo po naszych poprzednikach. Przez rząd PO-PSL te zaniedbania są ogromne. Poprzedni rządzący przez wiele lat niewiele zrobili, ażeby to prawo wodne zostało przyjęte – wskazuje Paweł Mucha.
Nowe przepisy o prawie wodnym mają w pełni wdrażać unijną Ramową Dyrektywę Wodną, w tym budzący kontrowersje art. 9 o tzw. zwrocie kosztów usług wodnych.
Opłatami za pobór wody mają zostać objęci m.in. rolnicy, branża energetyczna, hodowcy ryb czy przedsiębiorcy, którzy wykorzystują duże ilości wody do produkcji.
RIRM