P. Jaki: Dobrze byłoby, gdyby RPO odwołano, ale szanujemy 5-letnią kadencję
Uważam, że dobrze byłoby, gdyby Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar był odwołany, ale szanujemy pięcioletnią kadencję – ocenił w niedzielę b. wiceminister sprawiedliwości, europoseł PiS Patryk Jaki. Zastrzegł, że jest to jego osobista opinia.
O ewentualną próbę odwołania RPO przed końcem kadencji – do czego potrzebne byłoby w Sejmie co najmniej trzy piąte głosów – Patryk Jaki został zapytany w niedzielę w TVN24.
„Nie mam upoważnienia, żeby mówić w imieniu całego klubu, natomiast ja uważam, że jest bardzo złym rzecznikiem. (…) Uważam, że dobrze byłoby, gdyby był odwołany, ale jednak szanujemy pięcioletnią kadencję. To jest tylko moja opinia” – odpowiedział Patryk Jaki.
Na stronie RPO opublikowano w środę komunikat Krajowego Mechanizmu Prewencji i Tortur (KMPT), którego zadania wykonuje RPO, dotyczący okoliczności aresztowania Jakuba A. podejrzanego o zabójstwo w Mrowinach 10-letniej Kristiny. Według RPO użyte przez policję środki wydają się nieproporcjonalne i miały charakter pokazowy. Jak zaznaczono w komunikacie, zastosowanie kajdanek zespolonych i chwytu obezwładniającego było niepotrzebne, ponieważ zatrzymany nie stawiał oporu.
Stanowisko KMPT skrytykowali m.in. politycy obozu rządzącego.
„Myślę, że to jest właśnie świat postawiony na głowie – to, co RPO pan Bodnar tutaj przedstawił, ponieważ my powinniśmy chronić słabszych, najsłabszych, a nieobliczalny morderca, który dokonał ohydnej zbrodni musi zostać w jak najszybszy sposób unieszkodliwiony (…). Musi być przede wszystkim w bezpieczny sposób przez organy ścigania doprowadzony do właściwego miejsca” – mówił w sobotę w radiu RMF premier Mateusz Morawiecki pytany o stanowisko RPO.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Elżbieta Witek określiła w piątek wypowiedź Bodnara jako skandaliczną. Z kolei szef KPRM Michał Dworczyk mówił w piątek, że to co zrobił RPO jest skrajnie nieodpowiedzialne.
„Gdzieś są granice politycznego zaangażowania i rzecznik przekroczył po raz kolejny tę granicę” – ocenił Michał Dworczyk.
Rzecznik policji insp. Mariusz Ciarka oświadczał zaś, że RPO powinien mieć na uwadze prawa rodziny okrutnie zamordowanej dziewczynki i poczucie bezpieczeństwa ludzi.
W piątek Bodnar opublikował oświadczenie, w którym podkreślił: „Godności człowieka broniłem i będę bronił bez względu na okoliczności. Wynika to z mojego konstytucyjnego i ustawowego obowiązku, ale i wewnętrznego przekonania”.
Z kolei w wydanym w sobotę stanowisku „stanowczy sprzeciw wobec politycznej i medialnej nagonki” na Bodnara wyraziła Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
„Podobnie jak zespół kierowany przez RPO, Helsińska Fundacja Praw Człowieka przypomina, że w świetle konstytucyjnych oraz międzynarodowych standardów praw człowieka zatrzymanie nie powinno przybierać formy publicznego odwetu, a zatrzymany ma prawo do obrońcy” – zaznaczyła HFPC.
PAP/RIRM