fot. PAP/Leszek Szymański

Opozycja przekonuje, że Trybunał Konstytucyjny działa na zlecenie rządu

Trybunał Konstytucyjny działa na zlecenie rządu – mówi opozycja, powołując się na skradzione wiadomości ze skrzynki poczty elektronicznej ministra Michała Dworczyka. Rząd zaprzecza i wskazuje, że to element rosyjskiej dezinformacji.

W internecie regularnie publikowane są e-maile, które rzekomo pochodzą ze skrzynki pocztowej ministra Michała Dworczyka, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Ostatnia wiadomość skierowana miała być do premiera Mateusza Morawieckiego.

„Mateusz, odwiedziłem dziś (wkrótce po Twojej rozmowie) panią Julię P. Omówiłem z panią prezes trzy tematy” – można przeczytać w wiadomości Michała Dworczyka do premiera Mateusza Morawieckiego. [czytaj więcej]

W e-mailu (datowanym na styczeń 2019 roku) Michał Dworczyk miał informować premiera, że rozmawiał z Julią Przyłębską, prezes Trybunału Konstytucyjnego, na temat trzech konkretnych rozpraw. Opozycja przekonuje, że Trybunał Konstytucyjny działa na zlecenie rządu.

– Nie do pomyślenia jest, że urzędnik, współpracownik premiera rządu wydaje dyspozycje przewodniczącej Trybunału Konstytucyjnego w sprawach ludzkich – ocenił Tomasz Trela, poseł Lewicy.

Politycy Lewicy oraz Platformy Obywatelskiej żądają dymisji premiera Mateusza Morawieckiego i ministra Michała Dworczyka.

– Bohaterowie tej afery łamią konstytucyjną zasadę, że sądy i trybunały są władzą odrębną, niezależną od innych władz. Julię Przyłębską wzywamy do zrzeczenia się urzędu – akcentowała Kamila Gasiuk-Pihowicz, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Piotr Müller, rzecznik rządu, stwierdził, że to tylko jeden z e-maili publikowanych w sieci, tworzonych przez rosyjskie służby wywiadowcze.

– Interes rosyjskich służb jest w zdestabilizowaniu sytuacji politycznej w kraju. Działalność polskich i amerykańskich służb, a raporty, które można przeczytać w internecie, które są publikowane przez firmy, które specjalizują się w analizach cyberataków, na to wskazują – zaznaczył Piotr Müller.

Magdalena Sroka, rzecznik Porozumienia, przekonuje, że rząd powołuje się na rosyjską propagandę, aby wyciszyć sprawę.

– Dzisiaj składamy do prokuratury zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Przecież weryfikacja tego, czy e-maile są prawdziwe (w tym przypadku ten konkretny e-mail jest prawdziwy), jest banalnie prosta – oceniła Magdalena Sroka.

Do sprawy odniosła się sama Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego. Zapewniła, że nigdy z nikim nie omawiała orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.

– Odwoływanie się i stawianie tez dotyczących mojej działalności, powołując się na niesprawdzone źródła i to jeszcze w czasie, kiedy trwa konflikt (jest wojna na Ukrainie) tylko pokazuje, że jest to działanie, aby zdestabilizować państwo – zwróciła uwagę Julia Przyłębska.

Opozycja pomija fakt, że sprawy zawarte w rzekomym e-mailu nie zakończyły się po myśli partii rządzącej.

– Nagłaśnianie tej sprawy jest tak naprawdę biciem piany i celowym wykorzystywaniem sytuacji do tego, żeby destabilizować kraj – ocenił Mariusz Sieraczkiewicz, medioznawca.   

Jak zaznaczył dr Łukasz Stach, politolog, informacji o rzekomym wycieku rządowych e-maili w przyszłości będzie więcej.

– Jest to kolejna odsłona serialu pod tytułem „wyciek e-maila z prywatnego konta polityka” – powiedział dr Łukasz Stach.  

Politolog podkreślił, że w dobie zagrożeń płynących z sieci internetowej rząd musi nieustannie wzmacniać cyberbezpieczeństwo naszego kraju. To utrudni działania dezinformacyjne.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl